Stary sprzęt strażacki w gminie Mircze nie trafia na złomowisko. Wprost przeciwnie - jest odnawiany i cieszy oko jako swoisty pomnik, symbol historii straży pożarnej.
Wójt Szopiński nie wyklucza, że na fali bardzo popularnych ostatnio grup rekonstrukcji historycznej, mogłaby powstać w Mirczu unikatowa strażacka grupa rekonstrukcyjna. - Pomysł jest tym bardziej realny, że w prywatnych zbiorach mamy m.in. stare hełmy i inne elementy wyposażenia, a w OSP Modryniec jest... konny wóz strażacki, który pochodzi prawdopodobnie z czasów przedwojennych, i który też chcemy wyremontować - zapowiada Lech Szopiński. Najważniejszym zadaniem jest znalezienie ręcznej pompy, w którą wóz był wyposażony, a która w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła. Dlatego autorzy pomysłu apelują do osób posiadających taką pompę o przekazywanie informacji do urzędu gminy. W zamian oferują zarówno uczciwe warunki transakcji, jak też wdzięczność pasjonatów historii polskiego pożarnictwa.
(fot. UG Mircze)
(fot. UG Mircze)