Zbliża się 75. rocznica bitwy żołnierzy Wojska Polskiego z oddziałami armii sowieckiej w Miętkiem w gminie Mircze. W niedzielę 28 września pamięć ofiar tej potyczki uczczą uczestnicy uroczystości, która o 11.00 rozpocznie się przy pomniku na cmentarzu rzymsko-katolickim w Mirczu.
Tegoroczne obchody odbędą się w 5. rocznicę uroczystego pochówku 14 oficerów oraz sanitariuszki i będą połączone z poświęceniem tablicy upamiętniającej plutonowych Stanisława Gajewskiego i Teofila Kowalskiego, którzy polegli na polu bitwy.
W intencji ofiar zostanie odprawiona msza święta, po niej odbędzie się apel poległych i zabrzmi salwa honorowa, a na zakończenie uczestnicy obchodów złożą wieńce i zapalą znicze oraz zasadzą dąb pamięci.
We wrześniu 1939 roku, kwaterujący w majątku w Miętkiem Polacy zostali zaatakowani przez czerwonoarmistów. Po krótkiej wymianie ognia, polscy żołnierze wobec zdecydowanej przewagi wroga musieli się poddać. Gdy złożyli broń Sowieci ustawili ich w szeregu, oddzielając szeregowców od oficerów i podoficerów, a następnie rozstrzelali. Zginęło 14 żołnierzy i sanitariuszka. Cudem przeżyli tylko kapral Szczepan Lewandowski z Puszczykowa koło Poznania i podporucznik Tadeusz Sołtys z okolic Rawy Ruskiej.
W intencji ofiar zostanie odprawiona msza święta, po niej odbędzie się apel poległych i zabrzmi salwa honorowa, a na zakończenie uczestnicy obchodów złożą wieńce i zapalą znicze oraz zasadzą dąb pamięci.
We wrześniu 1939 roku, kwaterujący w majątku w Miętkiem Polacy zostali zaatakowani przez czerwonoarmistów. Po krótkiej wymianie ognia, polscy żołnierze wobec zdecydowanej przewagi wroga musieli się poddać. Gdy złożyli broń Sowieci ustawili ich w szeregu, oddzielając szeregowców od oficerów i podoficerów, a następnie rozstrzelali. Zginęło 14 żołnierzy i sanitariuszka. Cudem przeżyli tylko kapral Szczepan Lewandowski z Puszczykowa koło Poznania i podporucznik Tadeusz Sołtys z okolic Rawy Ruskiej.