Rodzina z Radostowa w gminie Mircze, która przed świętami Bożego Narodzenia w pożarze domu straciła cały dorobek swojego życia wciąż potrzebuje pomocy.
Najbardziej potrzebny jest elektryczny wózek inwalidzki dla 12-letniej dziewczynki chorej na porażenie mózgowe, a także szafa na ubrania, lodówka, kuchenka gazowa i inne artykuły gospodarstwa domowego.
Wprawdzie wolontariuszom z Chełma udało się pozyskać pionizator i wózek inwalidzki, który nieodpłatnie przekazała firma "MUSI" z Lublina, ale Sylwia ma sprawną tylko jedną rękę, dlatego trwają poszukiwania elektrycznego wózka.
Pomocy pogorzelcom już kilka godzin po pożarze udzieliły mieszkańcy okolicznych miejscowości, władze gminne i oraz wielu innych ludzi dobrej woli z całego regionu.
Wprawdzie wolontariuszom z Chełma udało się pozyskać pionizator i wózek inwalidzki, który nieodpłatnie przekazała firma "MUSI" z Lublina, ale Sylwia ma sprawną tylko jedną rękę, dlatego trwają poszukiwania elektrycznego wózka.
Pomocy pogorzelcom już kilka godzin po pożarze udzieliły mieszkańcy okolicznych miejscowości, władze gminne i oraz wielu innych ludzi dobrej woli z całego regionu.