Osoby bezrobotne z gminy Wiśniew mogą zwiększyć swoje szanse na znalezienie pracy. Pomagają im w tym Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Wiśniewie i Powiatowy Urząd Pracy w Siedlcach, które razem realizują pilotażowy Program Aktywizacja i Integracja.
Z wsparcia korzystają bezrobotni z tak zwanego trzeciego profilu pomocy, określanego na podstawie, m.in. wykształcenia, czasu pozostawania bez pracy i motywacji do jej podjęcia, którzy jednocześnie korzystają ze świadczeń pomocy społecznej. - Zakwalifikowanie do trzeciego profilu to sytuacja najmniej korzystna dla osoby bezrobotnej, która nie otrzymuje ofert pracy, nie może korzystać ze stażów, ani zostać bezpośrednio skierowana do prac społecznie użytecznych. Może natomiast wziąć udział w programie - tłumaczy kierownik GOPS w Wiśniewie Anetta Roszkowska.
Pomoc jest udzielana przez dwa miesiące dwutorowo. W ramach aktywizacji osoby, które zostały zakwalifikowane do udziału w programie, wykonują prace społecznie użyteczne. To przede wszystkim prace porządkowe najbliżej ich miejsca zamieszkania w jednostkach samorządowych, na przykład szkołach czy ośrodku kultury. Pracują do 10 godzin tygodniowo, otrzymując wynagrodzenie w wysokości 8,10 złotych za godzinę, które w 60 procentach pochodzą z PUP, a resztę finansuje gmina. - Mimo to zachowują przywileje, przysługujące osobom bezrobotnym, czyli na przykład ubezpieczenie zdrowotne, a wynagrodzenie nie jest wliczane do dochodu, by nie stracić, m.in. prawa do świadczeń z pomocy społecznej - dodaje Anetta Roszkowska.
Pomoc jest udzielana przez dwa miesiące dwutorowo. W ramach aktywizacji osoby, które zostały zakwalifikowane do udziału w programie, wykonują prace społecznie użyteczne. To przede wszystkim prace porządkowe najbliżej ich miejsca zamieszkania w jednostkach samorządowych, na przykład szkołach czy ośrodku kultury. Pracują do 10 godzin tygodniowo, otrzymując wynagrodzenie w wysokości 8,10 złotych za godzinę, które w 60 procentach pochodzą z PUP, a resztę finansuje gmina. - Mimo to zachowują przywileje, przysługujące osobom bezrobotnym, czyli na przykład ubezpieczenie zdrowotne, a wynagrodzenie nie jest wliczane do dochodu, by nie stracić, m.in. prawa do świadczeń z pomocy społecznej - dodaje Anetta Roszkowska.