Będzie komisja kodyfikacyjna, która zajmie przeglądem przepisów, regulujących funkcjonowanie samorządu terytorialnego. Propozycja jej utworzenia padła we wtorek 23 maja podczas spotkania przedstawicieli ogólnopolskich organizacji samorządowych z prezydentem Andrzejem Dudą.
- Taki przegląd jest niezbędny, ponieważ wiele przepisów, uchwalanych nawet ponad ćwierć wieku temu, nie przystaje do obecnej rzeczywistości, a ich stosowanie w praktyce często prowadzi wręcz do absurdów. W składzie planowanej komisji mają się znaleźć reprezentanci korporacji samorządowych, środowisk naukowych i Krajowej Szkoły Administracji Publicznej - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową burmistrz Rejowca Fabrycznego i przedstawiciel Unii Miasteczek Polskich Stanisław Bodys, który zgłosił taki postulat. Prezydent pozytywnie odniósł się do tej propozycji i zadeklarował, że taki zespół powstanie przy jego kancelarii.
Samorządowcy zwrócili uwagę m.in. na konieczność weryfikacji przepisów, dotyczących finansowania gmin oraz innych działań, które mogą ograniczyć dalsze wykorzystywanie środków unijnych przez samorządy. - Podkreślaliśmy na przykład sprawę rosnących kosztów realizacji zadań zleconych, co jest szczególnie ważne dla małych miasteczek i gmin, w których prawie ¾ wydatków to środki na oświatę i pomoc społeczną, przy mizernych dochodach własnych. Tematem rozmów był również sposób uchwalania prawa i zmian przepisów, które często są zgłaszane jako projekty poselskie, a potem procedowane bez konsultacji ze stroną samorządową - dodaje burmistrz Bodys.
Samorządowcy zwrócili uwagę m.in. na konieczność weryfikacji przepisów, dotyczących finansowania gmin oraz innych działań, które mogą ograniczyć dalsze wykorzystywanie środków unijnych przez samorządy. - Podkreślaliśmy na przykład sprawę rosnących kosztów realizacji zadań zleconych, co jest szczególnie ważne dla małych miasteczek i gmin, w których prawie ¾ wydatków to środki na oświatę i pomoc społeczną, przy mizernych dochodach własnych. Tematem rozmów był również sposób uchwalania prawa i zmian przepisów, które często są zgłaszane jako projekty poselskie, a potem procedowane bez konsultacji ze stroną samorządową - dodaje burmistrz Bodys.