Nie będzie termomodernizacji dwóch budynków w osiedlu "Morawinek" w Rejowcu Fabrycznym. Miasto chciało na ten cel pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej i wykonać prace w ramach rewitalizacji, ale na propozycję docieplenia obiektów styropianem nie zgadza się kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Chodzi o bloki wybudowane w 1926 roku, w których mieszka około 30 rodzin i które są w gminnej ewidencji obiektów chronionych. Mieszkańcy od lat narzekają na wilgoć, zimno i bardzo wysokie koszty ogrzewania. Według lokatorów w przypadku około 60-metrowego mieszkania sięgają one kosztów ogrzewania jednorodzinnego domu.
By pomóc mieszkańcom, zadbać o estetykę budynków i zabezpieczyć je na przyszłość rejowiecki samorząd chciał wykonać izolację i zabezpieczyć fundamenty, odnowić korytarze, klatki schodowe i piwnice, a także docieplić stropy i ściany, stosując na nich 14-centymetrowy styropian, ale zachowując na nich tak zwane detale architektoniczne. Autorzy pomysłu przekonują, że tylko takie rozwiązanie pozwoli osiągnąć 50-procentowy, tak zwany uzysk energetyczny co jest jednym z podstawowych warunków, by miasto mogło ubiegać się o dofinansowanie w ramach rewitalizacji. - To bardzo ważne, bo koszt robót jest szacowany na ponad 1 milion złotych, których w naszym skromnym budżecie nie ma, a z Regionalnego Programu Operacyjnego moglibyśmy otrzymać aż 95 procent kosztów - podkreśla burmistrz Rejowca Fabrycznego Stanisław Bodys.
By pomóc mieszkańcom, zadbać o estetykę budynków i zabezpieczyć je na przyszłość rejowiecki samorząd chciał wykonać izolację i zabezpieczyć fundamenty, odnowić korytarze, klatki schodowe i piwnice, a także docieplić stropy i ściany, stosując na nich 14-centymetrowy styropian, ale zachowując na nich tak zwane detale architektoniczne. Autorzy pomysłu przekonują, że tylko takie rozwiązanie pozwoli osiągnąć 50-procentowy, tak zwany uzysk energetyczny co jest jednym z podstawowych warunków, by miasto mogło ubiegać się o dofinansowanie w ramach rewitalizacji. - To bardzo ważne, bo koszt robót jest szacowany na ponad 1 milion złotych, których w naszym skromnym budżecie nie ma, a z Regionalnego Programu Operacyjnego moglibyśmy otrzymać aż 95 procent kosztów - podkreśla burmistrz Rejowca Fabrycznego Stanisław Bodys.