Rada Miejska w Modliborzycach zatwierdziła nowe taryfy za wodę i ścieki. Podczas sesji we wtorek 30 maja radni postanowili, że metr sześcienny wody będzie kosztować 21 groszy więcej, a ścieków - 11 groszy więcej, ale gmina nadal będzie do nich dopłacać.
Biblioteka w Modliborzycach powstała w 1949 roku, a w kolejnych latach rozpoczynały działalność jej filie w Wolicy, Wierzchowiskach i Stojeszynie oraz punkty biblioteczne w Bilsku, Lutem, Majdanie i Dąbiu. Do dzisiaj placówka systematycznie rozbudowuje swój księgozbiór, poszukuje nowych form promocji czytelnictwa, a także organizuje konkursy, wystawy oraz spotkania z ciekawymi ludźmi. Od kilku lat prowadzi też Dyskusyjne Kluby Książki - dwa w Stojeszynie (dla dzieci i dla dorosłych) oraz po jednym w Wolicy i Wierzchowiskach. Oprócz działalności statutowej, miejscowa książnica promuje "Ludzi z pasją", organizuje rajdy rowerowe i ogólnopolską akcję "Narodowe czytanie", kursy, zajęcia feryjne i wakacyjne dla dzieci i młodzieży oraz wyjazdy do kina czy teatru. Biblioteka redaguje również "Wieści Gminne", wydaje książki promujące gminę, organizuje kursy i zapewnia oprawę artystyczną uroczystości i imprez, organizowanych przez urząd miejski. Podczas wtorkowej sesji w imieniu biblioteki tytuł odebrała dyrektor placówki Zenobia Trójczak.
Zygfryd Głowacki urodził się 1 stycznia 1926 roku w Modliborzycach. W latach okupacji wspierał ruch oporu, a jego rodzina angażowała się w czynną walkę z hitlerowskim okupantem. W sierpniu 1942 roku za przynależność do tajnej organizacji zbrojnej Niemcy rozstrzelali jego ojca i jednego z braci. Sam Zygfryd Głowacki niedługo po tym wydarzeniu został zabrany przez Niemców do pracy przymusowej w Dęblinie, gdzie spędził 10 miesięcy. Po ucieczce do rodzinnego domu dalej pomagał partyzantom jako łącznik, kurier czy zwiadowca i mimo młodego wieku wykazywał się odwagą i męstwem. Po wyzwoleniu założył sklep spożywczy, a w czasach PRL prowadził także działalność gastronomiczną. Za wyraźne poglądy patriotyczne i powiązania z Armią Krajową był kilka razy zatrzymywany i przesłuchiwany przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. To on był w tamtych czasach inicjatorem upamiętnienia rocznic ważnych wydarzeń historycznych, w tym rocznic odzyskania przez Polskę niepodległości czy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Aktywnym propagatorem myśli patriotycznej Zygfryd Głowacki był także po 1989 roku. Mimo podeszłego wieku, ma 92 lata, wierny tym ideom jest do dzisiaj.
(fot. arch. UM w Modliborzycach)
Zygfryd Głowacki urodził się 1 stycznia 1926 roku w Modliborzycach. W latach okupacji wspierał ruch oporu, a jego rodzina angażowała się w czynną walkę z hitlerowskim okupantem. W sierpniu 1942 roku za przynależność do tajnej organizacji zbrojnej Niemcy rozstrzelali jego ojca i jednego z braci. Sam Zygfryd Głowacki niedługo po tym wydarzeniu został zabrany przez Niemców do pracy przymusowej w Dęblinie, gdzie spędził 10 miesięcy. Po ucieczce do rodzinnego domu dalej pomagał partyzantom jako łącznik, kurier czy zwiadowca i mimo młodego wieku wykazywał się odwagą i męstwem. Po wyzwoleniu założył sklep spożywczy, a w czasach PRL prowadził także działalność gastronomiczną. Za wyraźne poglądy patriotyczne i powiązania z Armią Krajową był kilka razy zatrzymywany i przesłuchiwany przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. To on był w tamtych czasach inicjatorem upamiętnienia rocznic ważnych wydarzeń historycznych, w tym rocznic odzyskania przez Polskę niepodległości czy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Aktywnym propagatorem myśli patriotycznej Zygfryd Głowacki był także po 1989 roku. Mimo podeszłego wieku, ma 92 lata, wierny tym ideom jest do dzisiaj.
(fot. arch. UM w Modliborzycach)