Aby argumentować, trzeba posługiwać się rozumem, posługując się rozumem, trzeba myśleć o ludziach - to podstawowa zasada debaty oksfordzkiej. W praktyce próbowali ją zastosować uczestnicy dyskusji, która odbyła się w piątek 10 czerwca z inicjatywy nieformalnej grupy młodych "pOBUDZENI', działającej przy Miejskiej Bibliotece w Hrubieszowie.
Tak też było w piątkowe popołudnie w Hrubieszowie. "pOBUDZENI" to 16 osobowa grupa gimnazjalistów i licealistów, którym wystąpienia publiczne są jeszcze obce. - To był ich debiut, a zaprezentowali się jako mocne zespoły. Mowy i wystąpienia były przygotowane, przemyślane i spójne. Argumentowali powołując się na statystyki, definicje i emocje słuchaczy. Nie zabrakło własnych historii, przykładów i doświadczeń - podsumowują organizatorzy dyskusji.
"Propozycja" popierająca tytułową tezę bazowała na pracy grupy, powołując się przy tym na inicjatywy Młodzieżowej Rady Miasta, strzelców i harcerzy. Udowadniała, że działając nic nie tracą a tylko zyskują. Kontrargumenty opozycji okazały się równie celne. Poszczególni mówcy wspominali o konflikcie czasu, presji dorosłych, stracie w postaci własnego zdrowia i kompromisie zamiast konsensusu.
"Propozycja" popierająca tytułową tezę bazowała na pracy grupy, powołując się przy tym na inicjatywy Młodzieżowej Rady Miasta, strzelców i harcerzy. Udowadniała, że działając nic nie tracą a tylko zyskują. Kontrargumenty opozycji okazały się równie celne. Poszczególni mówcy wspominali o konflikcie czasu, presji dorosłych, stracie w postaci własnego zdrowia i kompromisie zamiast konsensusu.