
Monidła, czyli specjalne portrety małżeńskie poddane retuszowi, podmalowaniu lub podkolorowaniu, mają niesamowity urok i warto je pokazać. Te, które znajdują się w prywatnych archiwach mieszkańców gminy Trzydnik Duży chce zebrać i zaprezentować miejscowy ośrodek kultury, który zamierza przygotować specjalną wystawę.
- Kilka propozycji dawnych portretów małżeńskich i starych zdjęć ślubnych już mamy, ale liczymy, że będzie ich znacznie więcej. Kolejne można przynieść do naszej placówki albo tylko skontaktować się z nami, byśmy razem ustalili formę wykorzystania tych zbiorów. Będziemy bardzo wdzięczni za podzielenie się swoimi pamiątkami, bo to piękny sposób, by wspólnie zachować kawałek historii i tradycji naszego regionu - przekonują autorzy pomysłu. Na "rodzinne skarby" czekają do 26 listopada.
Monidła zyskały ogromną popularność w Polsce po II wojnie światowej, kiedy wiele rodzin chciało mieć pamiątkowy wizerunek bliskich z ważnych chwil życia. W latach 70. i 80. specjalne spółdzielnie tworzyły takie portrety, łącząc fotografię i malarstwo. Autorzy domalowywali na przykład stroje, bukiety czy tła, nadając ślubnym zdjęciom niepowtarzalny charakter.
(fot. GOK w Trzydniku Dużym)
Monidła zyskały ogromną popularność w Polsce po II wojnie światowej, kiedy wiele rodzin chciało mieć pamiątkowy wizerunek bliskich z ważnych chwil życia. W latach 70. i 80. specjalne spółdzielnie tworzyły takie portrety, łącząc fotografię i malarstwo. Autorzy domalowywali na przykład stroje, bukiety czy tła, nadając ślubnym zdjęciom niepowtarzalny charakter.
(fot. GOK w Trzydniku Dużym)










































