Mieszkańcy Hrubieszowa i goście, odwiedzający 1 listopada miejscowy cmentarz będą mogli po raz dziesiąty wesprzeć renowację zabytkowych nagrobków. Tegoroczna kwesta potrwa jeden dzień. Rozpocznie się o 9.00 a zakończy o 15.00.
Około 70 wolontariuszy będzie zbierać pieniądze przy czterech bramach, znajdujących się przy ul. Nowej i Kolejowej.
Dzięki hojności odwiedzających nekropolię w ubiegłym roku udało się zebrać 8 tysięcy 856 złotych i 71 groszy, czyli ponad 1,5 tysiąca więcej niż rok wcześniej. Pieniądze te zostały wykorzystane na odnowienie pomnika Rodziny Pawłowskich. - Prace kosztowały jednak więcej, dlatego resztę uzupełnimy środkami, które uda nam się zebrać w tym roku - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej przewodniczący społecznego komitetu Włodzimierz Piątkowski.
Każdy z ofiarodawców otrzyma folder, wydany z okazji 10-lecia kwesty. Podczas wszystkich dotychczasowych zbiórek uzyskano 76 tysięcy 727 złotych. Oprócz tego, 13 tysięcy przekazał Wojewódzki Konserwator Zabytków w Lublinie. Za wszystkie środki udało się uratować 24 pomniki.
- W zależności od kwoty, którą zbierzemy w tym roku planujemy odnowienie nagrobków Piotra Kozłowskiego i Szymona Umińskiego z 1899 roku - dodaje Włodzimierz Piątkowski.
Dzięki hojności odwiedzających nekropolię w ubiegłym roku udało się zebrać 8 tysięcy 856 złotych i 71 groszy, czyli ponad 1,5 tysiąca więcej niż rok wcześniej. Pieniądze te zostały wykorzystane na odnowienie pomnika Rodziny Pawłowskich. - Prace kosztowały jednak więcej, dlatego resztę uzupełnimy środkami, które uda nam się zebrać w tym roku - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej przewodniczący społecznego komitetu Włodzimierz Piątkowski.
Każdy z ofiarodawców otrzyma folder, wydany z okazji 10-lecia kwesty. Podczas wszystkich dotychczasowych zbiórek uzyskano 76 tysięcy 727 złotych. Oprócz tego, 13 tysięcy przekazał Wojewódzki Konserwator Zabytków w Lublinie. Za wszystkie środki udało się uratować 24 pomniki.
- W zależności od kwoty, którą zbierzemy w tym roku planujemy odnowienie nagrobków Piotra Kozłowskiego i Szymona Umińskiego z 1899 roku - dodaje Włodzimierz Piątkowski.