Pani Barbara Pastuszak z Kazimierzówki skończyła 100 lat! Z tej okazji jubilatkę odwiedzili przedstawiciele Gminy Głusk, by przekazać gratulacje i życzyć kolejnych jubileuszy.
Jubilatka również była w AK. Jako kurier przewoziła meldunki między Warszawą, Lwowem i Stanisławowem. "Lotka", bo taki miała pseudonim, ukrywała meldunki w długich włosach upiętych w kok. W AK poznała również przyszłego męża, którego po wojnie - jako "wroga ludu" - komunistyczne władze prześladowały i osadziły w więzieniu. Zmarł w 1993 roku... 15 czerwca, czyli w dniu śmierci rodzeństwa Pani Barbary.
Stulatka z Kazimierzówki nigdy nie stosowała diety. Jadła tradycyjne potrawy, unikała kawy i piła dużo ziół, zbieranych w okolicy. Lubiła też ciasta, a z wiekiem zaczęła także częściej sięgać po słodycze. Poza tym Pani Barbara dużo czytała, wybierając gazety czy książki przygodowe i podróżnicze, zamiast wiejskich potańcówek czy telewizji.
(fot. UG Głusk)
Stulatka z Kazimierzówki nigdy nie stosowała diety. Jadła tradycyjne potrawy, unikała kawy i piła dużo ziół, zbieranych w okolicy. Lubiła też ciasta, a z wiekiem zaczęła także częściej sięgać po słodycze. Poza tym Pani Barbara dużo czytała, wybierając gazety czy książki przygodowe i podróżnicze, zamiast wiejskich potańcówek czy telewizji.
(fot. UG Głusk)