Zagospodarowanie "Starej Kaflarni" i terenu wokół niej we Włodawie nie rozpocznie się teraz, ale nadal jest to jedno z najważniejszych zadań samorządu miejskiego na najbliższe lata.
Burmistrz Jerzy Wrzesień wyjaśnia, że z przyczyn niezależnych od miasta, planowane inwestycje trzeba przełożyć, jednak po uruchomieniu środków unijnych z nowej perspektywy, będą one realizowane w pierwszej kolejności.
Na rozpatrzenie wniosku o dofinansowanie projektu pod nazwą "Nadbużański obszar Starej Kaflarni nowym zapleczem kulturalno-turystycznym miasta Włodawy", samorząd czekał trzy lata. Dzięki wsparciu z Unii Europejskiej miasto chciało przygotować "Starą Kaflarnię" z amfiteatrem na 850 miejsc siedzących i powierzchnią użytkową prawie 1100 metrów kwadratowych, wybudować Promenadę Nadbużańską, ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż rzeki Włodawki od ul. Mostowej do ul. Okunińskiej o długości około 900 metrów wraz z infrastrukturą, a także wyremontować ulice Mostową i Spokojną z infrastrukturą oraz park przy ul. Kościuszki.
Gdy samorząd składał dokumenty w 2010 roku szacowano, że planowane inwestycje będą kosztować 11,5 miliona złotych i liczył na dotację w wysokości około 8 milionów. Po aktualizacji kosztorysów okazało się, że całość uda się zamknąć kwotą 9 milionów 200 tysięcy złotych. Pod koniec ubiegłego roku Urząd Marszałkowski zaproponował dotację w wysokości 4 milionów 900 tysięcy, czyli o prawie 3 miliony mniejszą od pierwotnie zakładanej. W związku z tym, że byłoby to około 53 procent wydatków, miasto musiałoby z własnych środków dołożyć 4 miliony 300 tysięcy złotych, które trzeba byłoby wydać w bardzo krótkim czasie, bo w ciągu dwóch lat 2014 - 2015. - Gdyby inwestycje rozpoczęły się tak jak zakładaliśmy, czyli w 2011 roku, wydatki byłyby rozłożone na dłuższy okres i nie obciążyłyby tak mocno budżetu miasta. W związku z tym, że wszystkie prace musielibyśmy wykonać w ekspresowym tempie 1,5 roku i z dużym ryzykiem zwrotu dotacji, gdyby ze względu na przykład na pogodę, czas realizację się wydłużył, postanowiliśmy odłożyć te plany - tłumaczy Jerzy Wrzesień.
Na rozpatrzenie wniosku o dofinansowanie projektu pod nazwą "Nadbużański obszar Starej Kaflarni nowym zapleczem kulturalno-turystycznym miasta Włodawy", samorząd czekał trzy lata. Dzięki wsparciu z Unii Europejskiej miasto chciało przygotować "Starą Kaflarnię" z amfiteatrem na 850 miejsc siedzących i powierzchnią użytkową prawie 1100 metrów kwadratowych, wybudować Promenadę Nadbużańską, ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż rzeki Włodawki od ul. Mostowej do ul. Okunińskiej o długości około 900 metrów wraz z infrastrukturą, a także wyremontować ulice Mostową i Spokojną z infrastrukturą oraz park przy ul. Kościuszki.
Gdy samorząd składał dokumenty w 2010 roku szacowano, że planowane inwestycje będą kosztować 11,5 miliona złotych i liczył na dotację w wysokości około 8 milionów. Po aktualizacji kosztorysów okazało się, że całość uda się zamknąć kwotą 9 milionów 200 tysięcy złotych. Pod koniec ubiegłego roku Urząd Marszałkowski zaproponował dotację w wysokości 4 milionów 900 tysięcy, czyli o prawie 3 miliony mniejszą od pierwotnie zakładanej. W związku z tym, że byłoby to około 53 procent wydatków, miasto musiałoby z własnych środków dołożyć 4 miliony 300 tysięcy złotych, które trzeba byłoby wydać w bardzo krótkim czasie, bo w ciągu dwóch lat 2014 - 2015. - Gdyby inwestycje rozpoczęły się tak jak zakładaliśmy, czyli w 2011 roku, wydatki byłyby rozłożone na dłuższy okres i nie obciążyłyby tak mocno budżetu miasta. W związku z tym, że wszystkie prace musielibyśmy wykonać w ekspresowym tempie 1,5 roku i z dużym ryzykiem zwrotu dotacji, gdyby ze względu na przykład na pogodę, czas realizację się wydłużył, postanowiliśmy odłożyć te plany - tłumaczy Jerzy Wrzesień.