Włodawa jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie oprócz pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jest oddawana również krew.
Pierwsi dawcy przekazywali ją już w tygodniu poprzedzającym zbiórkę. W niedzielę włodawskie centrum krwiodawstwa też było otwarte. W sumie 9 osób oddało w tym roku 4 litry i 50 mililitrów krwi - poinformował Bogdan Smolik dyrektor Włodawskiego Domu Kultury, który organizował 18 Finał WOŚP.
Szef sztabu orkiestry Piotr Misiura dodał, że we Włodawie i powiecie zebrano w sumie 10 tysięcy 36 złotych. Podczas licytacji największą sumę uzyskało złote serduszko, wykonane w Pracowni Złotniczej „Błażej” we Włodawie. Za 560 złotych kupił je starosta włodawski Janusz Kloc. Wśród innych licytowanych przedmiotów były na przykład: kaski od straży pożarnej, pluszowy miś od policji oraz unikatowe zegarki i „orkiestrowe” gadżety.
W gronie wolontariuszy byli m.in. miejscowi policjanci a bigos dla uczestników koncertu charytatywnego na boiskach Ośrodka Szkolno – Wychowawczego przygotowali więźniowie Zakładu Karnego we Włodawie.
Pierwsi dawcy przekazywali ją już w tygodniu poprzedzającym zbiórkę. W niedzielę włodawskie centrum krwiodawstwa też było otwarte. W sumie 9 osób oddało w tym roku 4 litry i 50 mililitrów krwi - poinformował Bogdan Smolik dyrektor Włodawskiego Domu Kultury, który organizował 18 Finał WOŚP.
Szef sztabu orkiestry Piotr Misiura dodał, że we Włodawie i powiecie zebrano w sumie 10 tysięcy 36 złotych. Podczas licytacji największą sumę uzyskało złote serduszko, wykonane w Pracowni Złotniczej „Błażej” we Włodawie. Za 560 złotych kupił je starosta włodawski Janusz Kloc. Wśród innych licytowanych przedmiotów były na przykład: kaski od straży pożarnej, pluszowy miś od policji oraz unikatowe zegarki i „orkiestrowe” gadżety.
W gronie wolontariuszy byli m.in. miejscowi policjanci a bigos dla uczestników koncertu charytatywnego na boiskach Ośrodka Szkolno – Wychowawczego przygotowali więźniowie Zakładu Karnego we Włodawie.