Po wielu latach Włodawa doczekała się parku miejskiego z prawdziwego zdarzenia. Mieszkańcy i turyści już mogą z niego korzystać, bo najważniejsze prace budowlane właśnie zostały zakończone.
Za ponad 0,5 miliona złotych przygotowano alejki z kostki brukowej o łącznej powierzchni ponad 2 700 metrów kwadratowych, teren został uporządkowany i zagospodarowany. W parku ustawiono 24 ławki, zainstalowano 16 stylowych latarni i kilkanaście koszy na śmieci.
Przeprowadzenie prac nie byłoby możliwe bez zgody Gminy Żydowskiej, z którą konsultowano zarówno projekt jak i wszystkie roboty. Park zajmuje bowiem teren byłego cmentarza żydowskiego o czym teraz informują tablice, ustawione przy wejściach. Jest na nich także apel o odpowiednie uszanowanie tego miejsca. W centralnym miejscu parku stanęła też rzeźba, upamiętniająca pochowanych tutaj Żydów, wykonana przez uczestników sierpniowego pleneru artystycznego.
Na terenie parku znajdują się jeszcze pozostałości po przerwanej wiele lat temu budowie szaletu miejskiego. Jeśli przedstawiciele Gminy Żydowskiej się na to zgodzą władze miasta chcą w tym miejscu wybudować fontannę. W przyszłym roku będzie jeszcze uzupełniana zieleń i być może zainstalowany monitoring. Sekretarz miasta zastrzega jednak, że w samym parku nie będą już dosadzane żadne drzewa a jedynie niskie krzewy. „Tak by zachować przestronność tego miejsca nie psuć estetyki” - wyjaśnia sekretarz miasta Jacek Żurawski. Z zachowanych macew ma też powstać pamiątkowe lapidarium.
W ten sposób Włodawa stała się jednym z nielicznych w Polsce przykładów porozumienia z Gminą Żydowską, która zgodziła się na zagospodarowanie terenu byłego cmentarza. Zanim doszło do ugody gmina domagała się w Komisji Regulacyjnej zwrotu tego terenu. Wycofała się z roszczeń pod warunkiem, że miasto odpowiednio zagospodaruje to miejsce a zgodę na przeprowadzenie robót wyraził Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich.
Zgodnie z regulaminem korzystania z parku nie wolno tutaj urządzać zabaw, spożywać alkoholu, wprowadzać psów ani wjeżdżać pojazdami mechanicznymi.
Za ponad 0,5 miliona złotych przygotowano alejki z kostki brukowej o łącznej powierzchni ponad 2 700 metrów kwadratowych, teren został uporządkowany i zagospodarowany. W parku ustawiono 24 ławki, zainstalowano 16 stylowych latarni i kilkanaście koszy na śmieci.
Przeprowadzenie prac nie byłoby możliwe bez zgody Gminy Żydowskiej, z którą konsultowano zarówno projekt jak i wszystkie roboty. Park zajmuje bowiem teren byłego cmentarza żydowskiego o czym teraz informują tablice, ustawione przy wejściach. Jest na nich także apel o odpowiednie uszanowanie tego miejsca. W centralnym miejscu parku stanęła też rzeźba, upamiętniająca pochowanych tutaj Żydów, wykonana przez uczestników sierpniowego pleneru artystycznego.
Na terenie parku znajdują się jeszcze pozostałości po przerwanej wiele lat temu budowie szaletu miejskiego. Jeśli przedstawiciele Gminy Żydowskiej się na to zgodzą władze miasta chcą w tym miejscu wybudować fontannę. W przyszłym roku będzie jeszcze uzupełniana zieleń i być może zainstalowany monitoring. Sekretarz miasta zastrzega jednak, że w samym parku nie będą już dosadzane żadne drzewa a jedynie niskie krzewy. „Tak by zachować przestronność tego miejsca nie psuć estetyki” - wyjaśnia sekretarz miasta Jacek Żurawski. Z zachowanych macew ma też powstać pamiątkowe lapidarium.
W ten sposób Włodawa stała się jednym z nielicznych w Polsce przykładów porozumienia z Gminą Żydowską, która zgodziła się na zagospodarowanie terenu byłego cmentarza. Zanim doszło do ugody gmina domagała się w Komisji Regulacyjnej zwrotu tego terenu. Wycofała się z roszczeń pod warunkiem, że miasto odpowiednio zagospodaruje to miejsce a zgodę na przeprowadzenie robót wyraził Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich.
Zgodnie z regulaminem korzystania z parku nie wolno tutaj urządzać zabaw, spożywać alkoholu, wprowadzać psów ani wjeżdżać pojazdami mechanicznymi.
