Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Łukowie pomaga uchodźcom z Czeczenii. Za pieniądze z Unii Europejskiej organizuje dla nich kursy zawodowe, staże i zajęcia kulturalne. To co do tej pory udało się zrealizować podsumowano podczas konferencji, która odbyła się w poniedziałek 20 września.
W projekcie uczestniczy 20 osób, w tym 10 kobiet i 10 mężczyzn. Panie m.in. uczą się gotować, natomiast mężczyźni uczą się obsługi wózków widłowych, spawania oraz biorą udział w kursach na zawodowe prawo jazdy. „Wszystko po to, by uchodźcy z ośrodka w Łukowie nie izolowali się, a integrowali z mieszkańcami powiatu” - mówi dyrektor centrum Lech Dębczak.
Projekt pod hasłem „Czeczenia – wczoraj My, dzisiaj Oni” jest realizowany od początku tego roku. Centrum nie tylko organizuje dla uchodźców szkolenia, ale również pomaga im w znalezieniu pracy. Kilka osób w najbliższych dniach prawdopodobnie trafi na staż do jednej z łukowskich firm. Ich przyszły pracodawca nie będzie musiał płacić uchodźcom wynagrodzenia, ponieważ stażyści będą je otrzymywać ze środków Unii Europejskiej.
Kursy i inne zajęcia będą organizowane do czerwca przyszłego roku. Lech Dębczak zapowiada jednak, że centrum będzie chciało kontynuować te formy wsparcia i będzie się starać o dalsze ich dofinansowanie.
Uczestniczący w poniedziałkowej konferencji przedstawiciel Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego zadeklarował, że autorzy projektu mogą w przyszłym roku liczyć m.in. na dotacje na opiekę nad dziećmi uchodźców. Wśród uczestników realizowanego projektu są bowiem małżeństwa z dziećmi. Gdy rodzice biorą udział w szkoleniach, maluchy korzystają z zajęć w Łukowskim Ośrodku Kultury.
Czeczeni promują też swoją kulturę, zwyczaje i kuchnię narodową. Jedna z takich prezentacji odbyła się podczas poniedziałkowego spotkania.
Ośrodek dla Uchodźców w Łukowie funkcjonuje od 12 lat. Średnio w roku przebywa w nim około 300 osób, głównie narodowości czeczeńskiej.
Projekt „Czeczenia – wczoraj My, dzisiaj Oni” jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego.
W projekcie uczestniczy 20 osób, w tym 10 kobiet i 10 mężczyzn. Panie m.in. uczą się gotować, natomiast mężczyźni uczą się obsługi wózków widłowych, spawania oraz biorą udział w kursach na zawodowe prawo jazdy. „Wszystko po to, by uchodźcy z ośrodka w Łukowie nie izolowali się, a integrowali z mieszkańcami powiatu” - mówi dyrektor centrum Lech Dębczak.
Projekt pod hasłem „Czeczenia – wczoraj My, dzisiaj Oni” jest realizowany od początku tego roku. Centrum nie tylko organizuje dla uchodźców szkolenia, ale również pomaga im w znalezieniu pracy. Kilka osób w najbliższych dniach prawdopodobnie trafi na staż do jednej z łukowskich firm. Ich przyszły pracodawca nie będzie musiał płacić uchodźcom wynagrodzenia, ponieważ stażyści będą je otrzymywać ze środków Unii Europejskiej.
Kursy i inne zajęcia będą organizowane do czerwca przyszłego roku. Lech Dębczak zapowiada jednak, że centrum będzie chciało kontynuować te formy wsparcia i będzie się starać o dalsze ich dofinansowanie.
Uczestniczący w poniedziałkowej konferencji przedstawiciel Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego zadeklarował, że autorzy projektu mogą w przyszłym roku liczyć m.in. na dotacje na opiekę nad dziećmi uchodźców. Wśród uczestników realizowanego projektu są bowiem małżeństwa z dziećmi. Gdy rodzice biorą udział w szkoleniach, maluchy korzystają z zajęć w Łukowskim Ośrodku Kultury.
Czeczeni promują też swoją kulturę, zwyczaje i kuchnię narodową. Jedna z takich prezentacji odbyła się podczas poniedziałkowego spotkania.
Ośrodek dla Uchodźców w Łukowie funkcjonuje od 12 lat. Średnio w roku przebywa w nim około 300 osób, głównie narodowości czeczeńskiej.
Projekt „Czeczenia – wczoraj My, dzisiaj Oni” jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego.
