Nowe, docieplone ściany, naprawiony dach i rynny oraz nowe okna i drzwi – tak będzie wyglądać po remoncie budynek tak zwanego „starego szpitala” w Bychawie w powiecie lubelskim.
Budynek przy ul.11 Listopada zajmują zespoły wyjazdowe pogotowia i ambulatorium. „Obiekt ma 100 lat i takie prace są konieczne” – wyjaśnia dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Bychawie Piotr Wojtaś. Remont obejmuje także schody zewnętrzne i chodniki przy budynku. Wszystkie prace będą kosztować około 200 tysięcy złotych z budżetu powiatu lubelskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
SPZOZ w Bychawie to nie tylko obiekty w samej Bychawie lecz także 11 ośrodków zdrowia w okolicznych miejscowościach. W szpitalu są 2 oddziały: wewnętrzny i dziecięcy oraz zakład opiekuńczo-leczniczy. Jeszcze kilka lat temu funkcjonował tutaj również m.in. oddział ginekologiczno-położniczy, ale ze względu na koszty został zlikwidowany. W ostatnim roku jego funkcjonowania było zaledwie 150 porodów – wyjaśnia dyrektor Wojtaś. Placówka przeszła więc restrukturyzację, która trwała 3 lata i zakończyła się w 2007 roku. Efekt jest taki, że w przeciwieństwie do wielu podobnych placówek w kraju ZOZ w Bychawie obecnie nie ma tak zwanych „zobowiązań wymagalnych”.
Budynek przy ul.11 Listopada zajmują zespoły wyjazdowe pogotowia i ambulatorium. „Obiekt ma 100 lat i takie prace są konieczne” – wyjaśnia dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Bychawie Piotr Wojtaś. Remont obejmuje także schody zewnętrzne i chodniki przy budynku. Wszystkie prace będą kosztować około 200 tysięcy złotych z budżetu powiatu lubelskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
SPZOZ w Bychawie to nie tylko obiekty w samej Bychawie lecz także 11 ośrodków zdrowia w okolicznych miejscowościach. W szpitalu są 2 oddziały: wewnętrzny i dziecięcy oraz zakład opiekuńczo-leczniczy. Jeszcze kilka lat temu funkcjonował tutaj również m.in. oddział ginekologiczno-położniczy, ale ze względu na koszty został zlikwidowany. W ostatnim roku jego funkcjonowania było zaledwie 150 porodów – wyjaśnia dyrektor Wojtaś. Placówka przeszła więc restrukturyzację, która trwała 3 lata i zakończyła się w 2007 roku. Efekt jest taki, że w przeciwieństwie do wielu podobnych placówek w kraju ZOZ w Bychawie obecnie nie ma tak zwanych „zobowiązań wymagalnych”.