Jerzy Rudlicki, lotnik, żołnierz, polski konstruktor lotniczy i działacz społeczny, będzie patronem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Olbięcinie. Uroczystości nadania imienia odbędą się w piątek 21 maja.
Społeczność Ośrodka wybrała Jerzego Rudlickiego na swojego patrona, ponieważ – jak napisała w uzasadnieniu - „jest On bohaterem ich „małej ojczyzny”. Jego życiorys i zasługi zostaną w ten sposób docenione i niezapomniane”. Placówka mieści się w pałacu, którego właścicielem był Jerzy Rudlicki.
Podczas piątkowych uroczystości goście zwiedzą ośrodek, a następnie wezmą udział w mszy świętej, która rozpocznie się o 10.30 w Kościele pw. św. Piotra i Pawła. W południe odbędzie się uroczyste nadanie imienia oraz poświęcenie i przekazanie sztandaru. Po części oficjalnej zaplanowano występy artystyczne i multimedialną prezentację dorobku Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.

Patron placówki - Jerzy Rudlicki w 1910 zbudował pierwszy szybowiec. Podczas I wojny światowej walczył w lotnictwie rosyjskim i francuskim. Po wojnie był głównym konstruktorem lubelskiej wytwórni Plage i Laśkiewicz (później LWS). Opracował wiele udanych typów samolotów wojskowych i cywilnych. W 1929 roku opatentował i wypróbował w locie usterzenie rozwidlone, nazywane później „usterzeniem Rudlickiego”. Po zwolnieniu z wytwórni zamieszkał w majątku w Olbięcinie, gdzie z jego inicjatywy w 1935 roku została uruchomiona gorzelnia oraz powstał zakład szewski i krawiecki. Patronował też działalności wielu organizacji społecznych.
Podczas II wojny światowej walczył we Francji, Wielkiej Brytanii i USA, gdzie pozostał pracując jako konstruktor w zakładach Republic. Opracował tam i udoskonalił wiele konstrukcji lotniczych i astronautycznych oraz dokonał szeregu wynalazków.
Jerzy Rudlicki został zapisany na Ścianie Chwały Amerykańskich Imigrantów na Ellis Island. Zmarł 12 sierpnia 1977r. w Fort Laudertale na Florydzie, został pochowany w stanie New Jersey.
Inicjatywa nadania jego imienia Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Olbięcinie ma być wyrazem uznania i hołdem dla tych często „bezimiennych” naszych rodaków, którzy swą pracą, talentem i poświęceniem dawali przykład do naśladowania.
Społeczność Ośrodka wybrała Jerzego Rudlickiego na swojego patrona, ponieważ – jak napisała w uzasadnieniu - „jest On bohaterem ich „małej ojczyzny”. Jego życiorys i zasługi zostaną w ten sposób docenione i niezapomniane”. Placówka mieści się w pałacu, którego właścicielem był Jerzy Rudlicki.
Podczas piątkowych uroczystości goście zwiedzą ośrodek, a następnie wezmą udział w mszy świętej, która rozpocznie się o 10.30 w Kościele pw. św. Piotra i Pawła. W południe odbędzie się uroczyste nadanie imienia oraz poświęcenie i przekazanie sztandaru. Po części oficjalnej zaplanowano występy artystyczne i multimedialną prezentację dorobku Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.

Patron placówki - Jerzy Rudlicki w 1910 zbudował pierwszy szybowiec. Podczas I wojny światowej walczył w lotnictwie rosyjskim i francuskim. Po wojnie był głównym konstruktorem lubelskiej wytwórni Plage i Laśkiewicz (później LWS). Opracował wiele udanych typów samolotów wojskowych i cywilnych. W 1929 roku opatentował i wypróbował w locie usterzenie rozwidlone, nazywane później „usterzeniem Rudlickiego”. Po zwolnieniu z wytwórni zamieszkał w majątku w Olbięcinie, gdzie z jego inicjatywy w 1935 roku została uruchomiona gorzelnia oraz powstał zakład szewski i krawiecki. Patronował też działalności wielu organizacji społecznych.
Podczas II wojny światowej walczył we Francji, Wielkiej Brytanii i USA, gdzie pozostał pracując jako konstruktor w zakładach Republic. Opracował tam i udoskonalił wiele konstrukcji lotniczych i astronautycznych oraz dokonał szeregu wynalazków.
Jerzy Rudlicki został zapisany na Ścianie Chwały Amerykańskich Imigrantów na Ellis Island. Zmarł 12 sierpnia 1977r. w Fort Laudertale na Florydzie, został pochowany w stanie New Jersey.
Inicjatywa nadania jego imienia Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Olbięcinie ma być wyrazem uznania i hołdem dla tych często „bezimiennych” naszych rodaków, którzy swą pracą, talentem i poświęceniem dawali przykład do naśladowania.