Szpital powiatowy w Kraśniku odzyskał od Narodowego Funduszu Zdrowia część pieniędzy za nadwykonania w latach 2008 – 2010. Środki już zostały przekazane na konto placówki i od razu wykorzystane na spłatę niektórych zaległych zobowiązań.
Kraśnicki SP ZOZ domagał się około 6 milionów, ale zgodnie z wyrokiem sądowym odzyskał jedynie ponad 1 milion 750 tysięcy złotych. – Mieliśmy do wyboru, albo trwać przy swoim i w kolejnych sądach walczyć o pełną kwotę, bez gwarancji sukcesu, albo zgodzić się na odzyskanie około 30 procent pieniędzy. Ostatecznie wybraliśmy tę drugą opcję – wyjaśnia dyrektor kraśnickiego szpitala Piotr Krawiec.
W ten sposób sprawa rozliczeń nadwykonań za lata 2008 – 2010 została zakończona. Otwarta jest natomiast kwestia należności za rok 2011. – We wszystkich zakresach świadczonych usług należą nam się ponad 4 miliony złotych, z czego około 2,5 miliona to nadwykonania w zakresie lecznictwa szpitalnego i chemioterapii i o to na pewno będziemy się ubiegać – zapowiada dyrektor Krawiec. Nastąpi to jednak dopiero po zakończeniu roku obrachunkowego i rozliczeniu obecnego kontraktu co ma nastąpić w połowie lutego. Do tego czasu dyrekcja kraśnickiej placówki czeka na ewentualne propozycje funduszu i od tego uzależnia dalsze kroki w celu odzyskania pieniędzy.
(fot.arch.SP ZOZ w Kraśniku)
Kraśnicki SP ZOZ domagał się około 6 milionów, ale zgodnie z wyrokiem sądowym odzyskał jedynie ponad 1 milion 750 tysięcy złotych. – Mieliśmy do wyboru, albo trwać przy swoim i w kolejnych sądach walczyć o pełną kwotę, bez gwarancji sukcesu, albo zgodzić się na odzyskanie około 30 procent pieniędzy. Ostatecznie wybraliśmy tę drugą opcję – wyjaśnia dyrektor kraśnickiego szpitala Piotr Krawiec.
W ten sposób sprawa rozliczeń nadwykonań za lata 2008 – 2010 została zakończona. Otwarta jest natomiast kwestia należności za rok 2011. – We wszystkich zakresach świadczonych usług należą nam się ponad 4 miliony złotych, z czego około 2,5 miliona to nadwykonania w zakresie lecznictwa szpitalnego i chemioterapii i o to na pewno będziemy się ubiegać – zapowiada dyrektor Krawiec. Nastąpi to jednak dopiero po zakończeniu roku obrachunkowego i rozliczeniu obecnego kontraktu co ma nastąpić w połowie lutego. Do tego czasu dyrekcja kraśnickiej placówki czeka na ewentualne propozycje funduszu i od tego uzależnia dalsze kroki w celu odzyskania pieniędzy.
(fot.arch.SP ZOZ w Kraśniku)