Jest porozumienie między załogą a dyrekcją szpitala powiatowego w Kraśniku. Ustalono, że nie będzie obniżki płac a zakładowy fundusz socjalny będzie naliczany, ale nie wypłacany.
W ten sposób dyrekcja placówki będzie mieć do dyspozycji około 600 tysięcy, które może przeznaczyć na zapewnienie ciągłości wypłat wynagrodzeń i zobowiązań wobec swoich dostawców.
„To forma pożyczki, którą zaciągamy wobec pracowników i jednocześnie akt rozpaczy” - ocenia dyrektor szpitala Piotr Krawiec. Według niego jedynym rozwiązaniem problemów finansowych jest dostosowanie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia do rzeczywistych potrzeb mieszkańców Powiatu Kraśnickiego.
Dyrektor Krawiec zapowiada, że będzie występować do NFZ o zmianę umowy. Pierwsze próby renegocjacji kontraktu mają być podjęte po zakończeniu I kwartału.
Początkowo pracownicy szpitala otrzymali propozycję obniżki płac o 5 procent i wstrzymanie wypłat z funduszu socjalnego. Na takie propozycje nie zgodziły się związki zawodowe i przedstawiciele organu założycielskiego, którym jest Powiat Kraśnicki.
Sytuacja mogłaby być zdecydowanie lepsza, gdyby placówka otrzymała pieniądze za tak zwane „nadwykonania”. Według dyrekcji szpitala za świadczenia, zrealizowane w latach 2008 i 2009 kraśnicki ZOZ powinien otrzymać około 8 milionów złotych. Dotychczasowe próby wyegzekwowania tych środków od Funduszu na razie nie powiodły się.
W ten sposób dyrekcja placówki będzie mieć do dyspozycji około 600 tysięcy, które może przeznaczyć na zapewnienie ciągłości wypłat wynagrodzeń i zobowiązań wobec swoich dostawców.
„To forma pożyczki, którą zaciągamy wobec pracowników i jednocześnie akt rozpaczy” - ocenia dyrektor szpitala Piotr Krawiec. Według niego jedynym rozwiązaniem problemów finansowych jest dostosowanie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia do rzeczywistych potrzeb mieszkańców Powiatu Kraśnickiego.
Dyrektor Krawiec zapowiada, że będzie występować do NFZ o zmianę umowy. Pierwsze próby renegocjacji kontraktu mają być podjęte po zakończeniu I kwartału.
Początkowo pracownicy szpitala otrzymali propozycję obniżki płac o 5 procent i wstrzymanie wypłat z funduszu socjalnego. Na takie propozycje nie zgodziły się związki zawodowe i przedstawiciele organu założycielskiego, którym jest Powiat Kraśnicki.
Sytuacja mogłaby być zdecydowanie lepsza, gdyby placówka otrzymała pieniądze za tak zwane „nadwykonania”. Według dyrekcji szpitala za świadczenia, zrealizowane w latach 2008 i 2009 kraśnicki ZOZ powinien otrzymać około 8 milionów złotych. Dotychczasowe próby wyegzekwowania tych środków od Funduszu na razie nie powiodły się.