Na etapie rejonowym gimnazjaliści z Modliborzyc zakończyli udział w tegorocznych Igrzyskach Młodzieży Szkolnej w Piłce Siatkowej. Turniej, który odbył się w środę 27 lutego w hali Publicznego Gimnazjum nr 1 w Kraśniku, wygrała drużyna gospodarzy i to ona awansowała do fazy wojewódzkiej.
Na drugiej pozycji uplasowali się młodzi siatkarze z Wysokiego w powiecie lubelskim, trzecie miejsce zajęli gimnazjaliści z Tarnogrodu w powiecie biłgorajskim, a czwarte - podopieczni Beaty Bańki i Tomasza Mazura z Zespołu Szkół w Modliborzycach.
W zgodnej opinii obserwatorów zwycięzcy z Kraśnika byli poza zasięgiem rywali, a realne szanse na pozostałe miejsca miały wszystkie pozostałe ekipy. Zespół z Modliborzyc najpierw zmierzył się z Wysokim, potem z Tarnogrodem, a na koniec walczył z reprezentacją gospodarzy. - Pierwszy set meczu z Wysokim przegraliśmy wyraźnie, ale już w drugim tylko na przewagi 25:27. Drugie spotkanie z Tarnogrodem było do wygrania, bo w obydwu setach prowadziliśmy nawet 18:11 i 18:12, ale nie potrafiliśmy utrzymać przewagi. Mecz z późniejszymi zwycięzcami całego turnieju paradoksalnie był chyba najlepszy w naszym wydaniu. Wprawdzie przegraliśmy obydwa sety do 16 i do 14, ale chłopcy zagrali na luzie i pokazali kilka naprawdę ciekawych akcji. Rywal był jednak zbyt mocny. Zresztą ta ekipa za kilka dni jedzie na klubowe Mistrzostwa Polski, więc starcie z taką drużyną było dla nas cennym doświadczeniem - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Tomasz Mazur.
W zgodnej opinii obserwatorów zwycięzcy z Kraśnika byli poza zasięgiem rywali, a realne szanse na pozostałe miejsca miały wszystkie pozostałe ekipy. Zespół z Modliborzyc najpierw zmierzył się z Wysokim, potem z Tarnogrodem, a na koniec walczył z reprezentacją gospodarzy. - Pierwszy set meczu z Wysokim przegraliśmy wyraźnie, ale już w drugim tylko na przewagi 25:27. Drugie spotkanie z Tarnogrodem było do wygrania, bo w obydwu setach prowadziliśmy nawet 18:11 i 18:12, ale nie potrafiliśmy utrzymać przewagi. Mecz z późniejszymi zwycięzcami całego turnieju paradoksalnie był chyba najlepszy w naszym wydaniu. Wprawdzie przegraliśmy obydwa sety do 16 i do 14, ale chłopcy zagrali na luzie i pokazali kilka naprawdę ciekawych akcji. Rywal był jednak zbyt mocny. Zresztą ta ekipa za kilka dni jedzie na klubowe Mistrzostwa Polski, więc starcie z taką drużyną było dla nas cennym doświadczeniem - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Tomasz Mazur.
