Uczniowie z nauczycielami, miłośnicy koni, a nawet wnuczka prof. Szymona Kobylińskiego angażują się w zbiórkę pieniędzy na zakup części rękopisu "Potopu" Henryka Sienkiewicza dla muzeum jego imienia w Woli Okrzejskiej. W najbliższą niedzielę 17 września odbędzie się impreza charytatywna "Dzień konia w Sienkiewiczówce", połączona za sprzedażą specjalnych cegiełek.
Odkupienie rękopisu "Potopu" jest dla Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej sprawą wyjątkową i niepowtarzalną, dającą szanse podniesienia prestiżu tej placówki. Dzięki temu placówka zyskałaby także możliwości nabycia kolejnych pamiątek, w tym listów z Afryki i innych nigdy nie publikowanych tekstów. Poza tym, jak podkreśla dyrektor placówki w Woli Okrzejskiej Maciej Cybulski, muzea sienkiewiczowskie nie posiadają rękopisów największych dzieł autora "Trylogii", a pokazanie takich eksponatów w miejscu urodzenia pisarza będzie wydarzeniem szczególnym.
Oferowane muzeum fragmenty rękopisu kosztują około 70 tysięcy złotych, co przekracza możliwości finansowe placówki, dlatego od kilku tygodni trwa zbiórka publiczna na ten cel. W ostatnich dniach w pomoc zaangażowały się szkoły sienkiewiczowskie i inne placówki oświatowe, zaprzyjaźnione z muzeum w Woli Okrzejskiej, a także miłośnicy twórczości Sienkiewicza i tradycji kawaleryjskich. Są wśród nich pasjonat koni Radosław Skowron z Hermanowa w gminie Wojcieszków i Weronika Kobylińska, wnuczka prof. Szymona Kobylińskiego. - Pan Radosław Skowron przyznał, że dzięki "Trylogii" razem z przyjaciółmi robi to co robi, dlatego gdy dowiedzieli się o możliwości zakupu fragmentów rękopisów "Potopu" postanowili nas wesprzeć. Z kolei pani Weronika Kobylińska stwierdziła, że gdyby nie włączyła się w tę pomoc dziadek nigdy by jej tego nie darował - wspomina w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową dyrektor muzeum Maciej Cybulski.
Oferowane muzeum fragmenty rękopisu kosztują około 70 tysięcy złotych, co przekracza możliwości finansowe placówki, dlatego od kilku tygodni trwa zbiórka publiczna na ten cel. W ostatnich dniach w pomoc zaangażowały się szkoły sienkiewiczowskie i inne placówki oświatowe, zaprzyjaźnione z muzeum w Woli Okrzejskiej, a także miłośnicy twórczości Sienkiewicza i tradycji kawaleryjskich. Są wśród nich pasjonat koni Radosław Skowron z Hermanowa w gminie Wojcieszków i Weronika Kobylińska, wnuczka prof. Szymona Kobylińskiego. - Pan Radosław Skowron przyznał, że dzięki "Trylogii" razem z przyjaciółmi robi to co robi, dlatego gdy dowiedzieli się o możliwości zakupu fragmentów rękopisów "Potopu" postanowili nas wesprzeć. Z kolei pani Weronika Kobylińska stwierdziła, że gdyby nie włączyła się w tę pomoc dziadek nigdy by jej tego nie darował - wspomina w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową dyrektor muzeum Maciej Cybulski.