Mija 71 rocznica rozstrzelania przez hitlerowców w Józefowie rodziny dowódcy oddziału Armii Krajowej Konrada Bartoszewskiego, pseudonim "Wir". W najbliższą niedzielę 23 lutego, odbędą się uroczystości upamiętniające to wydarzenie i pamięć "Żołnierzy Wyklętych".
Organizatorami obchodów są członkowie miejscowego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którzy zapraszają na 12.30 do kościoła parafialnego na mszę świętą. Po eucharystii, podczas której homilię wygłosi ksiądz prof. Tadeusz Guz, uczestnicy uroczystości złożą wieńce i kwiaty pod tablicą "Żołnierzy Wyklętych" z terenu gminy Józefów i tablicą upamiętniającą miejsce śmierci matki, ojca i siostry Konrada Bartoszewskiego.
Wśród uczestników niedzielnych obchodów będą mieszkańcy Józefowa i okolic, młodzież szkolna, a także delegacje kombatantów i przedstawiciele lokalnych władz. Swój udział zapowiedzieli też syn "Wira" Piotr Bartoszewski i prezes zamojskiego oddziału ŚZŻAK poseł Sławomir Zawiślak. Organizację uroczystości wsparli Dziekan Dekanatu Józefów ksiądz Zenon Mrugała i burmistrz Józefowa Roman Dziura.
Bezpośrednim powodem zamordowania 26 lutego 1943 roku rodziców Wacława i Janiny oraz siostry "Wira" - Wienisławy była akcja oddziału Czesława Mużacza, pseudonim "Selim", który z miejscowego posterunku żandarmerii odbił, aresztowanych dzień wcześniej, Konrada Bartoszewskiego i jego zastępcę Hieronima Miąca, pseudonim "Korsarz". Oprócz rozstrzelania rodziny Bartoszewskich hitlerowcy wywieźli do obozu w Zamościu 50 zakładników.
Wśród uczestników niedzielnych obchodów będą mieszkańcy Józefowa i okolic, młodzież szkolna, a także delegacje kombatantów i przedstawiciele lokalnych władz. Swój udział zapowiedzieli też syn "Wira" Piotr Bartoszewski i prezes zamojskiego oddziału ŚZŻAK poseł Sławomir Zawiślak. Organizację uroczystości wsparli Dziekan Dekanatu Józefów ksiądz Zenon Mrugała i burmistrz Józefowa Roman Dziura.
Bezpośrednim powodem zamordowania 26 lutego 1943 roku rodziców Wacława i Janiny oraz siostry "Wira" - Wienisławy była akcja oddziału Czesława Mużacza, pseudonim "Selim", który z miejscowego posterunku żandarmerii odbił, aresztowanych dzień wcześniej, Konrada Bartoszewskiego i jego zastępcę Hieronima Miąca, pseudonim "Korsarz". Oprócz rozstrzelania rodziny Bartoszewskich hitlerowcy wywieźli do obozu w Zamościu 50 zakładników.