Przedsiębiorca, który w miejscowości Długi Kąt w gminie Józefów miał tartak, stracił swoją firmę. Ostatniej nocy spalił się nie tylko budynek, w którym prowadził działalność, ale również wszystkie maszyny i urządzenia. Straty szacuje się na prawie pół miliona złotych, dlatego miejscowy samorząd zwrócił się o pomoc do wojewody lubelskiego i marszałka województwa.
W liście skierowanym do przedstawicieli władz wojewódzkich burmistrz Józefowa podkreślił, że firma nie miała możliwości ubezpieczenia sprzętu i z dnia na dzień znalazła się w bardzo trudnej sytuacji która nie pozwala na kontynuowanie działalności. - Poszkodowany przedsiębiorca zasługuje na pomoc także dlatego, że on sam i członkowie jego rodziny chętnie włączają się w różne inicjatywy społeczne, udzielając zarówno wsparcia finansowego, jak i rzeczowego oraz bezpośrednio angażują się w organizację imprez kulturalnych i działalność miejscowego Stowarzyszenia Rozwoju Wsi "Zakątek Roztocza" - napisał burmistrz Józefowa.
Dlatego zwrócił się do wojewody i marszałka województwa lubelskiego o pomoc w odtworzeniu parku maszynowego i kontynuowaniu działalności.
(fot. UM w Józefowie)
Dlatego zwrócił się do wojewody i marszałka województwa lubelskiego o pomoc w odtworzeniu parku maszynowego i kontynuowaniu działalności.
(fot. UM w Józefowie)