Tegoroczne dożynki w Krynce w gminie Łuków przeszły do historii. W ocenie organizatorów, pod względem liczby uczestników i wystawców była to największa tego typu impreza w gminie.
Szacuje się, że w tegorocznym święcie plonów wzięło udział około trzech tysięcy mieszkańców gminy i ich gości.
Świętowanie rozpoczęła uroczysta msza święta w intencji rolników w miejscowym kościele, po której barwny korowód z wieńcami przeszedł, w asyście orkiestry dętej i straży konnej, na boisko szkolne, gdzie odbyła się część oficjalna i festyn rodzinny.
Zgodnie z tradycją starostami dożynek byli mieszkańcy wsi, w której odbywało się święto plonów. W tym roku role te pełnili Bożena i Henryk Wereszczyńscy z Krynki, którzy podczas niedzielnej uroczystości przekazali chleb wójtowi gminy Mariuszowi Osiakowi. Razem z przewodniczącym Rady Gminy Tadeuszem Federczykiem, przedstawiciele samorządu odebrali bochen, by potem podzielić go sprawiedliwie pomiędzy uczestników festynu. Wśród gości byli radny Sejmiku Województwa Lubelskiego Krzysztof Głuchowski i starosta łukowski Janusz Kozioł.
Świętowanie rozpoczęła uroczysta msza święta w intencji rolników w miejscowym kościele, po której barwny korowód z wieńcami przeszedł, w asyście orkiestry dętej i straży konnej, na boisko szkolne, gdzie odbyła się część oficjalna i festyn rodzinny.
Zgodnie z tradycją starostami dożynek byli mieszkańcy wsi, w której odbywało się święto plonów. W tym roku role te pełnili Bożena i Henryk Wereszczyńscy z Krynki, którzy podczas niedzielnej uroczystości przekazali chleb wójtowi gminy Mariuszowi Osiakowi. Razem z przewodniczącym Rady Gminy Tadeuszem Federczykiem, przedstawiciele samorządu odebrali bochen, by potem podzielić go sprawiedliwie pomiędzy uczestników festynu. Wśród gości byli radny Sejmiku Województwa Lubelskiego Krzysztof Głuchowski i starosta łukowski Janusz Kozioł.