Polska jest na końcu listy państw Unii Europejskiej, które spełniają wymogi dotyczące liczby przedszkoli i żłobków. W miastach brakuje nawet po kilka tysięcy miejsc w przedszkolach, ale są samorządy, które zapewniają opiekę dla ponad 80 procent najmłodszych mieszkańców.
Takim przykładem jest Gmina Łuków, która w tym roku szkolnym uruchomiła dwa nowe przedszkola w Rolach i Świdrach oraz zwiększyła liczbę miejsc w już istniejących oddziałach w Dąbiu, Krynce i Zalesiu. - Biorąc pod uwagę dane demograficzne, dotyczące czterech roczników, które jednocześnie znajdują się w przedszkolach, na około 890 urodzeń oferujemy 690 miejsc - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Mariusz Osiak. Zastrzega jednak, że część dzieci, urodzonych na terenie gminy, wcale w niej nie mieszka. Biorąc pod uwagę ten argument okazuje się, że dostępność do placówek przedszkolnych dla maluchów jest bardzo duża.
Po utworzeniu przedszkoli w Rolach i Świdrach powstały zespoły szkół, składające się z przedszkola i szkoły podstawowej. Wybór tych miejscowości na nowe placówki nie był przypadkowy. Świdry to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się wsi w gminie Łuków, gdzie jest coraz więcej nowych terenów budowlanych i przybywa mieszkańców. Natomiast w rodzice z Ról i okolicznych miejscowości coraz częściej wybierali dla swoich pociech placówki w mieście Łuków i sąsiedniej gminie Trzebieszów. - Musieliśmy zahamować tę tendencję i zatrzymać naszych mieszkańców na naszym terenie. Jeśli maluchy będą w swoich przedszkolach, chętniej zostaną także w miejscowej szkole podstawowej, która jest bardzo dobrze wyposażona. W przeciwnym razie istnieje duże ryzyko, związane z finansowaniem tej placówki, bo mniej dzieci to mniejsza subwencja i większe obciążenie dla budżetu gminy - tłumaczy Mariusz Osiak.
Po utworzeniu przedszkoli w Rolach i Świdrach powstały zespoły szkół, składające się z przedszkola i szkoły podstawowej. Wybór tych miejscowości na nowe placówki nie był przypadkowy. Świdry to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się wsi w gminie Łuków, gdzie jest coraz więcej nowych terenów budowlanych i przybywa mieszkańców. Natomiast w rodzice z Ról i okolicznych miejscowości coraz częściej wybierali dla swoich pociech placówki w mieście Łuków i sąsiedniej gminie Trzebieszów. - Musieliśmy zahamować tę tendencję i zatrzymać naszych mieszkańców na naszym terenie. Jeśli maluchy będą w swoich przedszkolach, chętniej zostaną także w miejscowej szkole podstawowej, która jest bardzo dobrze wyposażona. W przeciwnym razie istnieje duże ryzyko, związane z finansowaniem tej placówki, bo mniej dzieci to mniejsza subwencja i większe obciążenie dla budżetu gminy - tłumaczy Mariusz Osiak.