Z zawodu jest nauczycielką, a z zamiłowania - podróżniczką. O swoich wyprawach i innych pasjach Kinga Lityńska, bo o niej mowa, opowie podczas spotkania, które odbędzie się w czwartek 20 lipca w bibliotece w Dominowie w gminie Głusk.
Wspominając swoją pierwszą podróż do Meksyku Kinga Lityńska stwierdziła, że wróciła do Polski... z depresją. Powodem nie było to, że wyprawa była nieudana, wręcz przeciwnie - była nią wręcz zauroczona, ale wówczas zdała sobie sprawę, że nie potrafi żyć w rutynie codziennego życia, pracy i spotkań ze znajomymi. To wtedy uznała, że pociąga ją wolność, przygoda i pasja odkrywania.
Podróżnikom nowicjuszom Kinga Lityńska radzi, by przed wyjazdem mieć jak najmniej oczekiwań, spodziewać się najgorszego, dużo się uśmiechać i mieć nadzieję, że nic złego się nie wydarzy, ponieważ oczekiwania rodzą rozczarowania i frustracje, a w podróżowaniu przecież nie o to chodzi.
Innych rad będzie można zasięgnąć u źródła podczas czwartkowego spotkania, które rozpocznie się o 16.00 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Dominowie.
(fot. organizatorzy)
Podróżnikom nowicjuszom Kinga Lityńska radzi, by przed wyjazdem mieć jak najmniej oczekiwań, spodziewać się najgorszego, dużo się uśmiechać i mieć nadzieję, że nic złego się nie wydarzy, ponieważ oczekiwania rodzą rozczarowania i frustracje, a w podróżowaniu przecież nie o to chodzi.
Innych rad będzie można zasięgnąć u źródła podczas czwartkowego spotkania, które rozpocznie się o 16.00 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Dominowie.
(fot. organizatorzy)