Na kapliczce w Wyżniance w gminie Dzierzkowice zawisła tablica, upamiętniająca oficera 24 Pułku Ułanów w Kraśniku i jednej z ofiar Zbrodni Katyńskiej majora Romualda Kamińskiego. Jej uroczyste odsłonięcie odbyło się w niedzielę 29 września z udziałem rodziny majora Kamińskiego, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, kombatantów, młodzieży szkolnej i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Tablica została zamontowana na ścianie kapliczki, która stoi w miejscu dawnego domu rodziny Kamińskich. Inicjatora upamiętnienia majora Kamińskiego, Mariana Bisa, wsparli w tych działaniach poseł Kazimierz Choma, wójt Marcin Gąsiorowski i Społeczny Opiekun Zabytków Kraśnika dr Dominik Szulc.
Romuald Kamiński był m.in. dowódcą szwadronu "Krakusów" i drugim wicemistrzem wojska polskiego w jeździectwie. W 1939 roku był jednym z oficerów mobilizacyjnych 10. Brygady Kawalerii. Z Kraśnika ewakuował się prawdopodobnie około 13 września, a sowiecki atak na Polskę zastał go koło Buczacza w województwie tarnopolskim, gdzie został radzieckim jeńcem. Dalsze losy majora Kamińskiego nie są znane.
(fot. GOK w Dzierzkowicach)
Romuald Kamiński był m.in. dowódcą szwadronu "Krakusów" i drugim wicemistrzem wojska polskiego w jeździectwie. W 1939 roku był jednym z oficerów mobilizacyjnych 10. Brygady Kawalerii. Z Kraśnika ewakuował się prawdopodobnie około 13 września, a sowiecki atak na Polskę zastał go koło Buczacza w województwie tarnopolskim, gdzie został radzieckim jeńcem. Dalsze losy majora Kamińskiego nie są znane.
(fot. GOK w Dzierzkowicach)