Mimo obostrzeń, związanych z pandemią koronawirusa "sobótki" w Guciowie można uznać za udane. Impreza, w tym roku pod nazwą "Roztoczańskie Święto Kultury Lokalnej", zorganizowana wyjątkowo nie w czerwcu, a w sobotę 8 sierpnia, zgromadziła liczną publiczność, która znakomicie się bawiła, a przy okazji mogła poznać zwyczaje związane z "sobótkami".
Zmiana terminu była spowodowana sytuacją epidemiczną, która miała również wpływ na formułę imprezy.
- Nasi goście okazali się bardzo wyrozumiali i cierpliwi, z życzliwością traktując obowiązek podpisania niezbędnych oświadczeń oraz zasłaniania ust i nosa. Wśród uczestników byli turyści z różnych stron kraju, którzy przyjechali na Roztocze na wakacje i byli pod wrażeniem typowo ludowego charakteru imprezy - podsumowuje dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej w Zwierzyńcu Edyta Sadło.
Największym powodzeniem cieszyły się warsztaty wicia wianków. Kompozycje powstawały pod kierunkiem profesjonalnej instruktorki, a potem były puszczane na rzece w Guciowie.
- Nasi goście okazali się bardzo wyrozumiali i cierpliwi, z życzliwością traktując obowiązek podpisania niezbędnych oświadczeń oraz zasłaniania ust i nosa. Wśród uczestników byli turyści z różnych stron kraju, którzy przyjechali na Roztocze na wakacje i byli pod wrażeniem typowo ludowego charakteru imprezy - podsumowuje dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej w Zwierzyńcu Edyta Sadło.
Największym powodzeniem cieszyły się warsztaty wicia wianków. Kompozycje powstawały pod kierunkiem profesjonalnej instruktorki, a potem były puszczane na rzece w Guciowie.