Szlak Żelaza i Kowalskich Tradycji Ziemi Wojciechowskiej zdobył drugą nagrodę w ogólnopolskim konkursie na "Najciekawszy pakiet turystyki wiejskiej".
Podczas tegorocznej imprezy szlak, który już zdobył tytuł "Perełki Lubelszczyzny" i certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej, był prezentowany jako hit turystyczny województwa lubelskiego, a sam region był partnerem targów. Zdaniem członków wojciechowskiej delegacji, w której składzie byli m.in. wójt Jan Czyżewski i dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Agnieszka Gąska, było to wyróżnieniem dla lubelskich osiągnięć w branży agroturystycznej i zapewniło dodatkową, bardzo atrakcyjną formę promocji.
Organizatorem stoiska Lubelszczyzny był Departament Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego, a szlak żelaza był jednym z 14 lubelskich stoisk. Oprócz Wojciechowa, swoją ofertę prezentowali m.in. wystawcy z Biłgoraja, Hołowna, Janowa Lubelskiego i Urzędowa.
Wszyscy oferowali nie tylko materiały reklamowe, ale również specjały regionalnej kuchni, nalewki i wyroby twórców ludowych. Tak było też na wojciechowskim stoisku, gdzie przez trzy dni do odwiedzenia tych okolic zachęcali przedstawiciele poszczególnych "gwoździ programu" znajdujących się na kowalskim szlaku. Zwiedzający mogli zobaczyć na przykład jak Grzegorz Bukowski z Młyna "Hipolit" odlewa monety, albo jak Roman Czerniec kuje podkowę oraz jak zdobi się żelazne elementy podczas warsztatów prowadzonych przez przedstawicieli Muzeum Kowalstwa. Ponadto pod kierunkiem pracowników ośrodka kultury dzieci lepiły swoje podkowy z masy solnej oraz wybijały pamiątkowe monety.
Organizatorem stoiska Lubelszczyzny był Departament Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego, a szlak żelaza był jednym z 14 lubelskich stoisk. Oprócz Wojciechowa, swoją ofertę prezentowali m.in. wystawcy z Biłgoraja, Hołowna, Janowa Lubelskiego i Urzędowa.
Wszyscy oferowali nie tylko materiały reklamowe, ale również specjały regionalnej kuchni, nalewki i wyroby twórców ludowych. Tak było też na wojciechowskim stoisku, gdzie przez trzy dni do odwiedzenia tych okolic zachęcali przedstawiciele poszczególnych "gwoździ programu" znajdujących się na kowalskim szlaku. Zwiedzający mogli zobaczyć na przykład jak Grzegorz Bukowski z Młyna "Hipolit" odlewa monety, albo jak Roman Czerniec kuje podkowę oraz jak zdobi się żelazne elementy podczas warsztatów prowadzonych przez przedstawicieli Muzeum Kowalstwa. Ponadto pod kierunkiem pracowników ośrodka kultury dzieci lepiły swoje podkowy z masy solnej oraz wybijały pamiątkowe monety.
