Organizatorzy Warsztatów i Ogólnopolskich Targów Sztuki Kowalskiej podsumowali tegoroczne święto. W miniony weekend Wojciechów odwiedziły tłumy miłośników tej niełatwej sztuki, którzy oprócz podziwiania arcydzieł z żelaza mogli wziąć udział w konkursach oraz pobawić się przy muzyce lokalnych artystów i zaproszonych gwiazd.
Kolejne nagrody przyznali mistrzowie prowadzący warsztaty. Wszyscy uczestnicy zajęć odebrali pamiątkowe młotki podpisane przez nauczycieli oraz skrzynki narzędziowe. Ponadto najlepiej rokujący młodzi kowale - Piotr Iwaniuk z Białegostoku i Leszek Sikoń z Wielkiej Brytanii otrzymali nagrody specjalne - narzędzia Firmy Perun. Nagrodę dodatkową za uczynność i koleżeńskość mistrzowie przyznali Piotrowi Chmielewskiemu z Wrocławia. Fundatorem nagród dla wszystkich uczniów było Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a nagrody specjalne ufundowała parafia rzymskokatolicka w Palikijach Pierwszych.
Po rozdaniu nagród na scenie prezentowały się zespoły "Akordia" i "Cygańska Brać", a wieczorem tłum przy scenie gęstniał w oczekiwaniu na koncerty Donatana i Cleo oraz zespołu "Classic".
Występom towarzyszyły pokazy tańca z ogniem grupy Marcina Borkowskiego, a także pokaz kucia prowadzony przez Andrzeja Karpińskiego z Orzysza i jego ucznia Sebastiana Jasińskiego.
Niezwykle widowiskowy okazał się również pokaz nocnego kucia, podczas którego do Andrzeja Karpińskiego dołączył na drugim kowadle mistrz Kazimierz Kudła z Dębicy na Podkarpaciu.
Uczestnicy tegorocznej imprezy z żalem żegnali się z Wojciechowem, zapowiadając, że pojawią się tutaj ponownie za rok.
(fot. GOK w Wojciechowie)
Po rozdaniu nagród na scenie prezentowały się zespoły "Akordia" i "Cygańska Brać", a wieczorem tłum przy scenie gęstniał w oczekiwaniu na koncerty Donatana i Cleo oraz zespołu "Classic".
Występom towarzyszyły pokazy tańca z ogniem grupy Marcina Borkowskiego, a także pokaz kucia prowadzony przez Andrzeja Karpińskiego z Orzysza i jego ucznia Sebastiana Jasińskiego.
Niezwykle widowiskowy okazał się również pokaz nocnego kucia, podczas którego do Andrzeja Karpińskiego dołączył na drugim kowadle mistrz Kazimierz Kudła z Dębicy na Podkarpaciu.
Uczestnicy tegorocznej imprezy z żalem żegnali się z Wojciechowem, zapowiadając, że pojawią się tutaj ponownie za rok.
(fot. GOK w Wojciechowie)