Nie trzeba trenować w wielkim klubie z dużego miasta, by sięgać po międzynarodowe laury. Tę tezę kolejny raz udowodnili zawodnicy Miejskiego Klubu Sportowego "Pogoń" Tyszowce, którzy z Mistrzostw Europy w Sumo przywieźli 12 medali.
Ponadto zawodnicy "Pogoni" zdobyli cztery medale w tak zwanej drużynówce. Srebrny wywalczył Jakub Darmochwał, a brązowe: Katarzyna Jaremczuk, Agnieszka Jaremczuk i Magdalena Radom. Poza podium uplasowali się: Przemysław Piliszczuk, Wiktoria Jaremczuk, Jakub Antoszewski, Dominika Nawrot, Damian Radom i Kacper Bezpalko.
Trener tyszowieckich sumoków Daniel Chwastek przyznaje, że udział w Mistrzostwach Europy tak licznej grupy jego podopiecznych jest dużym wyróżnieniem, a zdobycie 12 medali to wyczyn, którego się nie spodziewał. - Poziom sumo sportowego w Polsce i Europie w ostatnich latach znacznie się podniósł, ale nasi zawodnicy nie dają za wygraną i wciąż należą do krajowej i europejskiej czołówki - mówi trener Chwastek. Jego zdaniem sukces zawodników z Tyszowiec pokazuje także innym młodym ludziom, że ciężka praca i uporczywe dążenie do celu, mogą czynić cuda, bez względu na to skąd się pochodzi i gdzie trenuje.
(fot. MKS "Pogoń" Tyszowce)
Trener tyszowieckich sumoków Daniel Chwastek przyznaje, że udział w Mistrzostwach Europy tak licznej grupy jego podopiecznych jest dużym wyróżnieniem, a zdobycie 12 medali to wyczyn, którego się nie spodziewał. - Poziom sumo sportowego w Polsce i Europie w ostatnich latach znacznie się podniósł, ale nasi zawodnicy nie dają za wygraną i wciąż należą do krajowej i europejskiej czołówki - mówi trener Chwastek. Jego zdaniem sukces zawodników z Tyszowiec pokazuje także innym młodym ludziom, że ciężka praca i uporczywe dążenie do celu, mogą czynić cuda, bez względu na to skąd się pochodzi i gdzie trenuje.
(fot. MKS "Pogoń" Tyszowce)