Rekordowa liczba ponad 200 zawodników odwiedziła w miniony weekend Tyszowce, gdzie odbyły się zawody Pucharu Polski w sumo juniorów i kadetów oraz Otwarte Mistrzostwa Tyszowiec w mini-sumo.
Dodatkowo rozegrano również walki w kategorii do 65 kilogramów w grupie młodzieżowców, w której bezkonkurencyjny okazał się Marcin Szłoda. Drugie miejsce przypadło Michałowi Mazurkiewiczowi, zaś trzecie Przemysławowi Piliszczukowi. Wszyscy reprezentują MKS "Pogoń" Tyszowce.
Turniej obfitował w wiele niespodzianek. Jedną z nich było zwycięstwo Agnieszki Jaremczuk z "Pogoni" Tyszowce nad znacznie wyżej notowaną Jagodą Mazurek z ZTS "Sokoła" Lublin, która przed miesiącem na Mistrzostwach Świata w Hongkongu zdobyła trzy brązowe medale. Niespodziewane zwycięstwo odniosła również inna zawodniczka z Tyszowiec Wiktoria Jaremczuk, wygrywając w finale z mistrzynią kraju Oktawią Skraińską, także z ZTS "Sokoła" Lublin.
Największe emocje wzbudziły walki najmłodszego zawodnika turnieju, zaledwie czteroletniego Michała Gardzioły z "Pogoni" Tyszowce. - Mimo bardzo młodego wieku Michał swoją postawą i nieustępliwością pokazał, że w walce nie ustępuje starszym kolegom. Otrzymał też puchar dla najmłodszego zawodnika turnieju - podkreśla trener tyszowieckich sumoków Daniel Chwastek.
Największe emocje wzbudziły walki najmłodszego zawodnika turnieju, zaledwie czteroletniego Michała Gardzioły z "Pogoni" Tyszowce. - Mimo bardzo młodego wieku Michał swoją postawą i nieustępliwością pokazał, że w walce nie ustępuje starszym kolegom. Otrzymał też puchar dla najmłodszego zawodnika turnieju - podkreśla trener tyszowieckich sumoków Daniel Chwastek.
