W kulinarnych zmaganiach, które odbyły się w Janowie Podlaskim, wzięło udział dziesięć kół gospodyń wiejskich. Tak jak w Karczmiskach również w Janowie Podlaskim jurorzy najwyżej ocenili "nadziewaną kaczkę w zalewie miodowej", zgłoszoną przez KGW z Węglina. - To potrawa, przyrządzona według dawnej receptury przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Ważne w tym przepisie są wszystkie składniki i sposób przygotowania, ale sekret tkwi w miodzie gryczanym, który wykorzystujemy także w innych daniach - przyznają gospodynie z Węglina.
W porównaniu z pierwszym etapem konkursu w finale wojewódzkim uczestnicy dbali o dodatkowe szczegóły. KGW Węglin serwowało jurorom swoje popisowe danie z niecki i na talerzach ze sztućcami wykonanymi z drewna przez członka koła Waldemara Kobylskiego. Poza tym prezentacja odbywała się w oprawie artystycznej KGW Węglin, w tym członków zespołu "Świteź", a prawnuczka przewodniczącej Kazimiery Szymańskiej - Kornelia - uraczyła jurorów porcją malin, której uprawa jest bardzo popularna w powiecie kraśnickim.
(fot. GOK w Trzydniku Dużym)