Władze Tomaszowa Lubelskiego chcą, by w miejscu kaźni zwanym „Smoczą Jamą” powstała Izba Pamięci.
Budynku przy ul.Lwowskiej 64 ma być wyremontowany i odpowiednio urządzony. Zastępca burmistrza Tadeusz Żółkiewski wyjaśnia, że część obiektu musi zostać poprawiona, ale najważniejsze miejsca takie jak: cele, okratowane okna czy starodawne, metalowe piece będą w przyszłości udostępnione zwiedzającym.
Miasto ma już deklaracje wielu osób prywatnych, które chcą przekazać do izby pamiątki z lat 1944–1965, gdy w Tomaszowie funkcjonowało więzienie NKWD i UB. Autorzy mają nadzieję, że nowe miejsce pamięci będzie multimedialne na wzór na przykład Muzeum Powstania Warszawskiego w stolicy. Liczą też, że część pieniędzy na urządzenie miejsca pamięci uda im się znaleźć poza budżetem miasta. Szacuje się, że na ten cel potrzeba około 250 tysięcy złotych.
Budynku przy ul.Lwowskiej 64 ma być wyremontowany i odpowiednio urządzony. Zastępca burmistrza Tadeusz Żółkiewski wyjaśnia, że część obiektu musi zostać poprawiona, ale najważniejsze miejsca takie jak: cele, okratowane okna czy starodawne, metalowe piece będą w przyszłości udostępnione zwiedzającym.
Miasto ma już deklaracje wielu osób prywatnych, które chcą przekazać do izby pamiątki z lat 1944–1965, gdy w Tomaszowie funkcjonowało więzienie NKWD i UB. Autorzy mają nadzieję, że nowe miejsce pamięci będzie multimedialne na wzór na przykład Muzeum Powstania Warszawskiego w stolicy. Liczą też, że część pieniędzy na urządzenie miejsca pamięci uda im się znaleźć poza budżetem miasta. Szacuje się, że na ten cel potrzeba około 250 tysięcy złotych.