W ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy w gminie Stary Brus powinno powstać ponad 50 przydomowych oczyszczalni ścieków. Inwestycja zostanie zrealizowana jeśli samorząd otrzyma na ten cel pieniądze z Unii Europejskiej.
Wniosek o dofinansowanie został już zaopiniowany przez Urząd Marszałkowski w Lublinie, który dzieli środki. - Zarówno ocena formalna jak i merytoryczna wypadły pozytywnie, dlatego wierzymy, że otrzymamy te pieniądze. Zanim jednak zakończy się cała procedura, związana z przyznaniem dotacji już teraz szukamy wykonawcy robót - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Paweł Kołtun.
W sumie w 10 miejscowościach ma powstać 51 oczyszczalni. Najwięcej w Wołoskowoli, Kołaczach i Dominiczynie i Zamołodyczach. Pozostałe są planowane w Holi, Kamieniu, Laskach Bruskich, Lubowierzu, Mariance i Skorodnicy.
Według wójta Kołtuna przydomowe oczyszczalnie to najlepszy sposób na rozwiązanie problemu ścieków, tam gdzie gminna sieć kanalizacyjna nie może być doprowadzona ze względów technicznych, albo jej budowa nie jest uzasadniona ekonomicznie. Korzystanie z przydomowych oczyszczalni jest tańsze od opróżniania szamb i bardziej ekologiczne. Część kosztów instalacji pokrywają właściciele posesji, ale w przypadku przyznania unijnej dotacji ich wkład nie powinien być zbyt uciążliwy. Ostateczne koszty będą znane po przyznaniu dofinansowania i rozstrzygnięciu przetargu na wykonanie oczyszczalni.
Firmy, które chciałyby zrealizować tę inwestycję mogą składać oferty do 25 września. Wszystkie prace mają być wykonane do końca maja przyszłego roku.
(fot. sxc.hu)
W sumie w 10 miejscowościach ma powstać 51 oczyszczalni. Najwięcej w Wołoskowoli, Kołaczach i Dominiczynie i Zamołodyczach. Pozostałe są planowane w Holi, Kamieniu, Laskach Bruskich, Lubowierzu, Mariance i Skorodnicy.
Według wójta Kołtuna przydomowe oczyszczalnie to najlepszy sposób na rozwiązanie problemu ścieków, tam gdzie gminna sieć kanalizacyjna nie może być doprowadzona ze względów technicznych, albo jej budowa nie jest uzasadniona ekonomicznie. Korzystanie z przydomowych oczyszczalni jest tańsze od opróżniania szamb i bardziej ekologiczne. Część kosztów instalacji pokrywają właściciele posesji, ale w przypadku przyznania unijnej dotacji ich wkład nie powinien być zbyt uciążliwy. Ostateczne koszty będą znane po przyznaniu dofinansowania i rozstrzygnięciu przetargu na wykonanie oczyszczalni.
Firmy, które chciałyby zrealizować tę inwestycję mogą składać oferty do 25 września. Wszystkie prace mają być wykonane do końca maja przyszłego roku.
(fot. sxc.hu)