W nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej województwo lubelskie otrzyma na projekty w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego co najmniej 350 milionów euro więcej niż w latach 2007 - 2013.
Taką informację potwierdził wiceminister rozwoju regionalnego Marceli Niezgoda, który w poniedziałek 22 kwietnia był gościem Konwentu Powiatów Województwa Lubelskiego.
- W latach 2014 - 2020 Lubelszczyzna ma otrzymać około 1 miliarda 950 milionów euro, a na lata 2007 - 2013 mieliśmy niecały 1 miliard 600 tysięcy. Minister Niezgoda podkreślił, że kwoty te nie są ostateczne i mogą być większe - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową przewodniczący konwentu, starosta lubelski Paweł Pikula.
Podczas spotkania, w którym uczestniczyli m.in. Marszałek Województwa Lubelskiego Krzysztof Hetman i wicewojewoda Marian Starownik, dyskutowano także zasadach podziału tych pieniędzy, szczególnie na drogi. Choć pierwotnie zakładano, że w najbliższych latach będą preferowane inwestycje w trasy wyższej kategorii, przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wyjaśniał, że na wsparcie mogą też liczyć samorządy powiatowe. - Jednak podstawowym warunkiem, który musi być spełniony, ma być zwiększenie dostępności do głównych dróg tak zwanego korytarza transportowego, czyli w naszym przypadku dróg nr 12 i 17 - dodaje Paweł Pikula. Na wsparcie z RPO mogą też liczyć tak zwane ZIT-y, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, skupione wokół Lublina i byłych miast wojewódzkich.
- W latach 2014 - 2020 Lubelszczyzna ma otrzymać około 1 miliarda 950 milionów euro, a na lata 2007 - 2013 mieliśmy niecały 1 miliard 600 tysięcy. Minister Niezgoda podkreślił, że kwoty te nie są ostateczne i mogą być większe - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową przewodniczący konwentu, starosta lubelski Paweł Pikula.
Podczas spotkania, w którym uczestniczyli m.in. Marszałek Województwa Lubelskiego Krzysztof Hetman i wicewojewoda Marian Starownik, dyskutowano także zasadach podziału tych pieniędzy, szczególnie na drogi. Choć pierwotnie zakładano, że w najbliższych latach będą preferowane inwestycje w trasy wyższej kategorii, przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wyjaśniał, że na wsparcie mogą też liczyć samorządy powiatowe. - Jednak podstawowym warunkiem, który musi być spełniony, ma być zwiększenie dostępności do głównych dróg tak zwanego korytarza transportowego, czyli w naszym przypadku dróg nr 12 i 17 - dodaje Paweł Pikula. Na wsparcie z RPO mogą też liczyć tak zwane ZIT-y, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, skupione wokół Lublina i byłych miast wojewódzkich.