Nawet najlepsze drogi nie zagwarantują bezpieczeństwa ich użytkownikom, jeśli oni sami w tym nie pomogą i nie zachowają należytej ostrożności. Powiat Lubelski odbudował w tym roku kilkadziesiąt kilometrów dróg, a teraz rozdaje mieszkańcom kamizelki i opaski odblaskowe.
Poprzez sołtysów trafią one do osób mieszkających przy drogach, które zostały zmodernizowane w przy współpracy samorządów - powiatowego i gminnych. Mają je już na przykład mieszkańcy Dysa, Borzechowa, Niedrzwicy Dużej, Snopkowa, Garbowa i Ożarowa, a w najbliższych dniach będą rozdawane także w miejscowościach: Bełżycach, Czerniejów, Skrzynice, Biskupie-Sołtysy i Kosarzew.
Na razie w ramach akcji "Bądź bezpieczny na drogach powiatu lubelskiego - noś odblaski" samorząd kupił 4 tysiące odblasków, a takie upominki rozdaje od dwóch lat.
Elementy odblaskowe są obowiązkowe po zmroku w terenie niezabudowanym. Siedmiokrotnie zwiększają widoczność pieszego, a o tym, że są niezbędne przekonują policyjne statystki. Wynika z nich, że wśród ofiar wypadków bardzo liczną grupę stanowią piesi, którzy razem z rowerzystami i motorowerzystami są określani mianem niechronionych uczestników ruchu drogowego. Specjaliści przypominają, że w zderzeniu z innym pojazdem kierowca może liczyć na poduszki powietrzne albo pasy bezpieczeństwa. Natomiast pieszego i rowerzysty nic nie chroni. Takie osoby będą bardziej bezpieczne, jeśli będą widoczne, szczególnie jesienią i zimą. Elementy odblaskowe są skuteczną, ale wciąż niedocenianą formą zapewnienia sobie widoczności na drodze. Tymczasem odblask zapewnia widoczność nawet ze 150 metrów, a bez niego kierowca dostrzega pieszego dopiero z około 20 - 30 metrów i często nie ma już możliwości wykonania jakiegokolwiek manewru, by nie doprowadzić do tragedii.
(fot. Starostwo Powiatowe w Lublinie)
Na razie w ramach akcji "Bądź bezpieczny na drogach powiatu lubelskiego - noś odblaski" samorząd kupił 4 tysiące odblasków, a takie upominki rozdaje od dwóch lat.
Elementy odblaskowe są obowiązkowe po zmroku w terenie niezabudowanym. Siedmiokrotnie zwiększają widoczność pieszego, a o tym, że są niezbędne przekonują policyjne statystki. Wynika z nich, że wśród ofiar wypadków bardzo liczną grupę stanowią piesi, którzy razem z rowerzystami i motorowerzystami są określani mianem niechronionych uczestników ruchu drogowego. Specjaliści przypominają, że w zderzeniu z innym pojazdem kierowca może liczyć na poduszki powietrzne albo pasy bezpieczeństwa. Natomiast pieszego i rowerzysty nic nie chroni. Takie osoby będą bardziej bezpieczne, jeśli będą widoczne, szczególnie jesienią i zimą. Elementy odblaskowe są skuteczną, ale wciąż niedocenianą formą zapewnienia sobie widoczności na drodze. Tymczasem odblask zapewnia widoczność nawet ze 150 metrów, a bez niego kierowca dostrzega pieszego dopiero z około 20 - 30 metrów i często nie ma już możliwości wykonania jakiegokolwiek manewru, by nie doprowadzić do tragedii.
(fot. Starostwo Powiatowe w Lublinie)