
W październiku lub listopadzie tego roku rozpoczną się pierwsze, bezinwazyjne badania sejsmiczne złóż gazu łupkowego w okolicach Kraśnika.
Przedstawiciele potentata naftowego firmy Chevron poinformowali o tym na środowym spotkaniu, które odbyło się w Starostwie Powiatowym w Kraśniku.
W rozmowach z członkami amerykańskiej delegacji wzięli udział burmistrzowie miast i wójtowie gmin z terenu powiatu oraz starosta Tadeusz Wojtak.
Przedstawiciele firmy Chevron podkreślali, że przykładają ogromną uwagę do działań proekologicznych. Dlatego zwrócili się samorządowców z prośbą o udostępnienie niezbędnej dokumentacji, związanej z ochroną środowiska i gospodarką odpadami.
Zapewniali przy tym, że dysponują technologią, która zapewnia pełne bezpieczeństwo dla środowiska oraz że ich eksperci mają duże doświadczenie w tego typu przedsięwzięciach. Amerykanie zadeklarowali również, że zależy im na kształtowaniu dobrych kontaktów z właścicielami gruntów oraz lokalnymi samorządami.
Samorządowcy nie ukrywali, że liczą na wiele korzyści, wynikających z ewentualnej eksploatacji złóż. Mają nadzieję, że amerykańska firma zainwestuje nie tylko w badania, ale również w niezbędna infrastrukturę, na przykład drogi, oraz że przy pracach, związanych z realizacją całego projektu będą zatrudnieni mieszkańcy Powiatu Kraśnickiego. Jak się dowiedziała Informacyjna Agencja Samorządowa wprawdzie przedstawiciele firmy Chevron nie złożyli w tej sprawie ostatecznych deklaracji, ale też nie wykluczyli takiej formy współpracy.
Jeśli planowane na jesień tego roku badania potwierdzą istnienie w tej części Lubelszczyzny złóż gazu pierwsze odwierty mogłyby się rozpocząć w przyszłym roku.
Było to pierwsze takie spotkanie w sprawie poszukiwań złóż w rejonie Kraśnika, ale przedstawiciele amerykańskiej firmy już zapowiedzieli, że będą kolejne. W przyszłym tygodniu mają rozmawiać o badaniach i ewentualnym wydobyciu gazu z wojewodą lubelską Genowefą Tokarską.
(fot.Starostwo Powiatowe)