Zanim Krzysztof Kieślowski rozpoczął karierę filmowca, będąc jeszcze studentem chętnie fotografował. Kilkadziesiąt zdjęć, które wykonał w połowie lat 60. minionego wieku będzie można oglądać w Nałęczowie. Otwarcie wystawy "Krzysztof Kieślowski. Fotografie z miasta Łodzi" odbędzie się w piątek 5 lipca o 17.00 w Nałęczowskim Ośrodku Kultury.
Na ekspozycję, przygotowaną przez Muzeum Kinematografii w Łodzi, składają się czarno-białe zdjęcia, wykonane przez studenta pierwszego roku Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. - To wyjątkowy dokument z epoki autobusów "ogórków", chłopięcych fartuszków szkolnych z białymi kołnierzykami i gry w "noża". Pokazują jesienną - w deszczu i zimową - ośnieżoną Łódź z jej nowymi wieżowcami i starymi domami, ciemnymi bramami, podwórzami, witrynami sklepowymi, balustradami balkonów i mieszkańcami - dorosłymi o zniszczonych, zmęczonych - często starych już - twarzach i dziećmi o buziach roześmianych - piszą w zapowiedzi wystawy jej pomysłodawcy.
Dalej przekonują, że w prezentowanych fotografiach można odkryć rzeczywistość codziennej Polski minionej epoki i swoistą zapowiedź artystycznej przyszłości Krzysztofa Kieślowskiego, a także stanowią znakomite świadectwo wrażliwości i dojrzałości młodego człowieka, znakomitego obserwatora i dokumentalisty, przyszłego reżysera filmów dokumentalnych i fabularnych, które docenił cały świat.
Wszystkie prace, udostępnione przez żonę Marię, pochodzą z rodzinnego archiwum reżysera.
(fot. NOK)
Dalej przekonują, że w prezentowanych fotografiach można odkryć rzeczywistość codziennej Polski minionej epoki i swoistą zapowiedź artystycznej przyszłości Krzysztofa Kieślowskiego, a także stanowią znakomite świadectwo wrażliwości i dojrzałości młodego człowieka, znakomitego obserwatora i dokumentalisty, przyszłego reżysera filmów dokumentalnych i fabularnych, które docenił cały świat.
Wszystkie prace, udostępnione przez żonę Marię, pochodzą z rodzinnego archiwum reżysera.
(fot. NOK)