W ciągu 1 sekundy może wykonać 2 zdjęcia, automatycznie zapisuje tablice rejestracyjne i może być używany zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. Takie możliwości ma nowy fotoradar, którym będą dysponować strażnicy miejscy w Nałęczowie.
Wraz z oprogramowaniem urządzenie będzie kosztować niespełna 120 tysięcy złotych. Firma, która ma go dostarczyć obiecuje, że zrobi to do połowy tego miesiąca. Do tego czasu przeszkoli też funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy będą go używać.
Komendant straży Marek Toporowski cieszy się z zakupu, bo – jak twierdzi – jest to jedno z najnowocześniejszych tego typu urządzeń. Radar może fotografować zarówno pojazdy nadjeżdżające jak i odjeżdżające, wykonywać zdjęcia w różnych warunkach atmosferycznych oraz mierzyć prędkość do 250 km/h.
„Dzięki niemu będziemy mogli bardziej skutecznie walczyć z piratami drogowymi o co proszą nas mieszkańcy, kuracjusze i turyści” - dodaje komendant Toporowski. To właśnie na ich prośbę fotoradar ma być ustawiany na najbardziej ruchliwych trasach, m.in. przy wjeździe do Nałęczowa od Lublina przez Sadurki oraz wyjeździe w kierunku Kazimierza Dolnego.
Wraz z oprogramowaniem urządzenie będzie kosztować niespełna 120 tysięcy złotych. Firma, która ma go dostarczyć obiecuje, że zrobi to do połowy tego miesiąca. Do tego czasu przeszkoli też funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy będą go używać.
Komendant straży Marek Toporowski cieszy się z zakupu, bo – jak twierdzi – jest to jedno z najnowocześniejszych tego typu urządzeń. Radar może fotografować zarówno pojazdy nadjeżdżające jak i odjeżdżające, wykonywać zdjęcia w różnych warunkach atmosferycznych oraz mierzyć prędkość do 250 km/h.
„Dzięki niemu będziemy mogli bardziej skutecznie walczyć z piratami drogowymi o co proszą nas mieszkańcy, kuracjusze i turyści” - dodaje komendant Toporowski. To właśnie na ich prośbę fotoradar ma być ustawiany na najbardziej ruchliwych trasach, m.in. przy wjeździe do Nałęczowa od Lublina przez Sadurki oraz wyjeździe w kierunku Kazimierza Dolnego.