Urząd Miejski w Nałęczowie kupi nowy sprzęt do utrzymania czystości. Będzie to samochód do odbioru i transportu odpadów stałych. Połowę kosztów pokryje ze środków Unii Europejskiej. Prawie 100 tysięcy złotych Nałęczów otrzyma z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Sprzęt będzie kupiony w przyszłym roku a o jego wykorzystaniu będzie decydować Zakład Gospodarki Komunalnej. Nowy środek transportu będzie służył do obsługi m. in. trudno dostępnych miejsc (alejek parkowych i posesji zlokalizowanych przy wąskich drogach) na terenie całej gminy.
Nałęczów jako gmina uzdrowiskowa wymaga szczególnej opieki w obszarze gospodarowania odpadami. Zdaniem władz gminy nowy sprzęt poprawi jakość i estetykę świadczonych usług w tym zakresie.
Mimo że mieszkańcy gminy Nałęczów mają podpisane indywidualne umowy na wywóz nieczystości - jak w wielu innych gminach – tutaj także nie brakuje „dzikich wysypisk śmieci”. Aby ograniczyć ten proceder co jakiś czas Straż Miejska sprawdza czy właściciele posesji mają podpisane umowy na odbieranie śmieci. Ostatnia z takich kontroli, która odbyła się miesiąc temu wykazała, że właściciele kilku posesji nie mieli takich dokumentów. Komendant straży Marek Toporowski poinformował jednak, że w ciągu kilku dni wszyscy uzupełnili braki.
Podczas tej samej kontroli sprawdzano czy do rzek: Bystra i Bochotniczanka nie są odprowadzane ścieki. Nie wykryto żadnego takiego przypadku. Marek Toporowski zapowiada jednak, że kontrole będą kontynuowane nie tylko w Nałęczowie, ale także pozostałych miejscowościach w gminie.
Sprzęt będzie kupiony w przyszłym roku a o jego wykorzystaniu będzie decydować Zakład Gospodarki Komunalnej. Nowy środek transportu będzie służył do obsługi m. in. trudno dostępnych miejsc (alejek parkowych i posesji zlokalizowanych przy wąskich drogach) na terenie całej gminy.
Nałęczów jako gmina uzdrowiskowa wymaga szczególnej opieki w obszarze gospodarowania odpadami. Zdaniem władz gminy nowy sprzęt poprawi jakość i estetykę świadczonych usług w tym zakresie.
Mimo że mieszkańcy gminy Nałęczów mają podpisane indywidualne umowy na wywóz nieczystości - jak w wielu innych gminach – tutaj także nie brakuje „dzikich wysypisk śmieci”. Aby ograniczyć ten proceder co jakiś czas Straż Miejska sprawdza czy właściciele posesji mają podpisane umowy na odbieranie śmieci. Ostatnia z takich kontroli, która odbyła się miesiąc temu wykazała, że właściciele kilku posesji nie mieli takich dokumentów. Komendant straży Marek Toporowski poinformował jednak, że w ciągu kilku dni wszyscy uzupełnili braki.
Podczas tej samej kontroli sprawdzano czy do rzek: Bystra i Bochotniczanka nie są odprowadzane ścieki. Nie wykryto żadnego takiego przypadku. Marek Toporowski zapowiada jednak, że kontrole będą kontynuowane nie tylko w Nałęczowie, ale także pozostałych miejscowościach w gminie.