Oceniając ostatnie dwanaście miesięcy, krasnostawski samorząd zwraca uwagę przede wszystkim na inwestycje. To na nie mieszkańcy zawsze czekają najbardziej.
Mijający rok upłynął także pod znakiem planów i przygotowań do inwestycji przyszłorocznych. - Nigdy nie jest tak, że w danym roku wszystko się kończy - podkreśla Andrzej Jakubiec. - Część zadań trzeba już zaplanować w roku poprzedzającym: przygotować dokumentację, pozwolenia na budowę. Wszystko po to, aby w kolejnym roku można było rozpoczynać prace. Tak właśnie podchodzimy do konstrukcji budżetu i tak organizujemy pracę, żeby 2014 rok był też rokiem udanym, a może nawet lepszym niż ten, który niebawem się zakończy - tłumaczy burmistrz Krasnegostawu.
Wśród inwestycyjnych wyzwań, które czekają miasto w przyszłym roku będzie m.in. przebudowa oświetlenia ulicznego pod nazwą SOWA. To projekt finansowany w połowie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Zakłada on wymianę wszystkich latarni ulicznych na
energooszczędne typu LED. To da nie tylko oszczędności, ale także zapewni lepsze oświetlenie. Jak zapowiada burmistrz, nie będzie dzięki temu już żadnych wyłączeń prądu i będą świeciły wszystkie latarnie.
(fot. arch. UM Krasnystaw)
Wśród inwestycyjnych wyzwań, które czekają miasto w przyszłym roku będzie m.in. przebudowa oświetlenia ulicznego pod nazwą SOWA. To projekt finansowany w połowie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Zakłada on wymianę wszystkich latarni ulicznych na
energooszczędne typu LED. To da nie tylko oszczędności, ale także zapewni lepsze oświetlenie. Jak zapowiada burmistrz, nie będzie dzięki temu już żadnych wyłączeń prądu i będą świeciły wszystkie latarnie.
(fot. arch. UM Krasnystaw)