Nie najlepsze są perspektywy na budowę ważnych dla Lipska i okolic dróg i innych inwestycji, realizowanych przez rząd i samorząd województwa. Takie są wnioski z konferencji, która odbyła się w mieście w piątek 24 lutego. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz wojewódzkich, dyrekcji dróg, funduszu ochrony środowiska i miejscowi samorządowcy, którzy chcieli wiedzieć jakie są szanse na realizację planowanych od dawna i oczekiwanych przez mieszkańców zadań.
Jedną z omawianych spraw była budowa mostu przez Wisłę w Kolonii Nadwiślańskiej. To zadanie zrealizuje zarząd województwa lubelskiego, który na przełomie lutego i marca ma ogłosić przetarg na jego wykonanie. Dalszą część inwestycji będzie prowadzić zarząd województwa mazowieckiego, który ma gruntownie zmodernizować drogę wojewódzką nr 747 od mostu do Iłży. Trasa ma połączyć nowy most m.in. z Lipskiem i dalej z drogą krajową nr 9 w Iłży. Niestety przedstawiciele Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie poinformowali, że ze względu na brak pieniędzy inwestycja musi zostać odłożona.
– Choć formalnie mówi się o modernizacji tak naprawdę konieczna jest budowa nowej drogi nr 747, ponieważ ta, która jest nie nadaje na tranzyt. Jest za wąska i zbyt kręta. Być może, przynajmniej odcinek od mostu do Lipska zostanie wykonany w ciągu najbliższych dwóch lat – relacjonuje burmistrz Lipska Jerzy Pasek.
Jest też szansa na przebudowę trasy 747 przez miejscowość Krępa Kościelna. Miasto już przygotowało dokumentację projektową, ale samą inwestycję będzie realizować Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Niezbyt optymistyczna jest perspektywa budowy obwodnicy Lipska na drodze krajowej nr 79. Wprawdzie w ciągu kilku najbliższych tygodni burmistrz miasta prawdopodobnie będzie mógł wydać tak zwaną decyzję środowiskową, która jest jednym z ważnych etapów przygotowań do tej inwestycji, ale budowa drogi będzie zależeć od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ta będzie mieć na jej rozpoczęcie cztery lata.
– Przed wydaniem decyzji środowiskowej pozytywnie w tej sprawie wypowiedzieli się przedstawiciele wszystkich służb, odpowiedzialnych za wydanie niezbędnych opinii. Reszta zależy od możliwości finansowych GDDKiA, które niestety są bardzo ograniczone – mówi burmistrz Lipska.
Z tych samych powodów raczej nie ma szans na modernizację odcinka drogi krajowej 79 od Maruszowa do Lipska. Mimo, że dokumentacja takiej inwestycji jest już gotowa, na razie generalna dyrekcja musi się ograniczyć jedynie do niewielkich remontów cząstkowych.
Podczas piątkowego spotkania dyskutowano również o Miejskiej Oczyszczalni Ścieków w Lipsku. Samorząd chce wybudować nowy obiekt, który będzie spełniać kryteria nowoczesnej oczyszczalni, obsługującej m.in. ścieki z lipskich zakładów przemysłu spożywczego. Inwestycja jest jednak zbyt kosztowna, by miasto mogło ją zrealizować z własnych środków, dlatego próbowało pozyskać dotację z funduszy europejskich. Dotychczasowe próby zakończyły się niepowodzeniem, ale pojawiły się nowe, unijne środki, które mają być przeznaczone wyłącznie na oczyszczalnie ścieków. Na razie jednak nie wiadomo kto i według jakich zasad ma je dzielić.
– Jeśli poważnych pieniędzy na tę inwestycje nie uda się pozyskać, po 2015 roku może nam grozić nawet katastrofa ekologiczna – mówi Jerzy Pasek.
Mimo nie najlepszych perspektyw władze Lipska uważają, że takie spotkanie było potrzebne. Zdaniem Jerzego Paska zarówno samorządowcy jak i przedstawiciele władz oraz służb wojewódzkich mieli możliwość zaprezentowania argumentów, których być może dotąd obie strony nie znały.
Samorząd miasta i gminy Lipsko podczas konferencji reprezentowali: burmistrz Jerzy Pasek, przewodniczący Rady Miejskiej Marek Łata oraz radni. W spotkaniu uczestniczyli też: radni sejmiku województwa mazowieckiego, wicemarszałek Leszek Ruszczyk, a także przedstawiciele MZDW w Warszawie i Rejonu Drogowego w Radomiu, oddziału mazowieckiego GDDKiA i Rejonu Drogowego w Zwoleniu, delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, oddziału zamiejscowego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Radomiu, poseł Czesław Czechyra oraz szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej Tadeusz Kosiński, który razem z burmistrzem i przewodniczącym rady zorganizowali spotkanie.
Jedną z omawianych spraw była budowa mostu przez Wisłę w Kolonii Nadwiślańskiej. To zadanie zrealizuje zarząd województwa lubelskiego, który na przełomie lutego i marca ma ogłosić przetarg na jego wykonanie. Dalszą część inwestycji będzie prowadzić zarząd województwa mazowieckiego, który ma gruntownie zmodernizować drogę wojewódzką nr 747 od mostu do Iłży. Trasa ma połączyć nowy most m.in. z Lipskiem i dalej z drogą krajową nr 9 w Iłży. Niestety przedstawiciele Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie poinformowali, że ze względu na brak pieniędzy inwestycja musi zostać odłożona.
– Choć formalnie mówi się o modernizacji tak naprawdę konieczna jest budowa nowej drogi nr 747, ponieważ ta, która jest nie nadaje na tranzyt. Jest za wąska i zbyt kręta. Być może, przynajmniej odcinek od mostu do Lipska zostanie wykonany w ciągu najbliższych dwóch lat – relacjonuje burmistrz Lipska Jerzy Pasek.
Jest też szansa na przebudowę trasy 747 przez miejscowość Krępa Kościelna. Miasto już przygotowało dokumentację projektową, ale samą inwestycję będzie realizować Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Niezbyt optymistyczna jest perspektywa budowy obwodnicy Lipska na drodze krajowej nr 79. Wprawdzie w ciągu kilku najbliższych tygodni burmistrz miasta prawdopodobnie będzie mógł wydać tak zwaną decyzję środowiskową, która jest jednym z ważnych etapów przygotowań do tej inwestycji, ale budowa drogi będzie zależeć od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ta będzie mieć na jej rozpoczęcie cztery lata.
– Przed wydaniem decyzji środowiskowej pozytywnie w tej sprawie wypowiedzieli się przedstawiciele wszystkich służb, odpowiedzialnych za wydanie niezbędnych opinii. Reszta zależy od możliwości finansowych GDDKiA, które niestety są bardzo ograniczone – mówi burmistrz Lipska.
Z tych samych powodów raczej nie ma szans na modernizację odcinka drogi krajowej 79 od Maruszowa do Lipska. Mimo, że dokumentacja takiej inwestycji jest już gotowa, na razie generalna dyrekcja musi się ograniczyć jedynie do niewielkich remontów cząstkowych.
Podczas piątkowego spotkania dyskutowano również o Miejskiej Oczyszczalni Ścieków w Lipsku. Samorząd chce wybudować nowy obiekt, który będzie spełniać kryteria nowoczesnej oczyszczalni, obsługującej m.in. ścieki z lipskich zakładów przemysłu spożywczego. Inwestycja jest jednak zbyt kosztowna, by miasto mogło ją zrealizować z własnych środków, dlatego próbowało pozyskać dotację z funduszy europejskich. Dotychczasowe próby zakończyły się niepowodzeniem, ale pojawiły się nowe, unijne środki, które mają być przeznaczone wyłącznie na oczyszczalnie ścieków. Na razie jednak nie wiadomo kto i według jakich zasad ma je dzielić.
– Jeśli poważnych pieniędzy na tę inwestycje nie uda się pozyskać, po 2015 roku może nam grozić nawet katastrofa ekologiczna – mówi Jerzy Pasek.
Mimo nie najlepszych perspektyw władze Lipska uważają, że takie spotkanie było potrzebne. Zdaniem Jerzego Paska zarówno samorządowcy jak i przedstawiciele władz oraz służb wojewódzkich mieli możliwość zaprezentowania argumentów, których być może dotąd obie strony nie znały.
Samorząd miasta i gminy Lipsko podczas konferencji reprezentowali: burmistrz Jerzy Pasek, przewodniczący Rady Miejskiej Marek Łata oraz radni. W spotkaniu uczestniczyli też: radni sejmiku województwa mazowieckiego, wicemarszałek Leszek Ruszczyk, a także przedstawiciele MZDW w Warszawie i Rejonu Drogowego w Radomiu, oddziału mazowieckiego GDDKiA i Rejonu Drogowego w Zwoleniu, delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, oddziału zamiejscowego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Radomiu, poseł Czesław Czechyra oraz szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej Tadeusz Kosiński, który razem z burmistrzem i przewodniczącym rady zorganizowali spotkanie.