Władze gminy Krzywda chcą zlikwidować Szkołę Podstawową w Anielinie, a w jej miejsce utworzyć ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci. Podczas sesji w piątek 17 lutego Rada Gminy przyjęła uchwałę, która umożliwia rozpoczęcie procedury likwidacji placówki.
Głównym powodem takiej decyzji są zbyt duże koszty kształcenia. Do szkoły w Anielinie uczęszcza zaledwie około 40 dzieci, które uczy 10 nauczycieli.
– Roczny koszt kształcenia jednego ucznia wynosi około 17,5 tysiąca złotych, to prawie dwukrotnie więcej niż w innych placówkach – mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Jerzy Kędra. To jedyna placówka w gminie, do utrzymania której samorząd musi dołożyć więcej pieniędzy niż wynosi subwencja oświatowa. Z budżetu państwa pochodzi około 340 tysięcy złotych, natomiast gmina dokłada 460 tysięcy. Do utrzymania innych szkół, na przykład we Fiukówce czy Woli Okrzejskiej, samorząd również dopłaca, ale w tych przypadkach subwencja jest od 100 do ponad 200 tysięcy wyższa od środków własnych gminy.
Jeśli dojdzie do likwidacji, uczniowie ze szkoły w Anielinie będą uczęszczać do Zespołu Szkół w Krzywdzie, natomiast nauczyciele mają być zatrudnieni w innych placówkach samorządowych.
Budynek, który obecnie zajmuje szkoła, gmina chce wykorzystać na ośrodek rewalidacyjno-wychowawczy dla niepełnosprawnych dzieci z całej gminy Krzywda. Obecnie takich osób z orzeczeniem niepełnosprawności w stopniu głębokim lub umiarkowanych jest około 20. Na razie zajmują się nimi nauczyciele, prowadzący zajęcia indywidualne, za które również płaci gmina. W przyszłości samorząd chce organizować zajęcia w nowym ośrodku, w którym pracowaliby m.in. obecni pedagodzy z Anielina.
Wójt Jerzy Kędra ma nadzieję, że wszystkie procedury, związane z likwidacją placówki, uda się zrealizować sprawnie, tak by w wakacje przeprowadzić adaptację pomieszczeń szkolnych na potrzeby ośrodka. Wówczas mógłby on rozpocząć działalność od nowego roku szkolnego.
Głównym powodem takiej decyzji są zbyt duże koszty kształcenia. Do szkoły w Anielinie uczęszcza zaledwie około 40 dzieci, które uczy 10 nauczycieli.
– Roczny koszt kształcenia jednego ucznia wynosi około 17,5 tysiąca złotych, to prawie dwukrotnie więcej niż w innych placówkach – mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Jerzy Kędra. To jedyna placówka w gminie, do utrzymania której samorząd musi dołożyć więcej pieniędzy niż wynosi subwencja oświatowa. Z budżetu państwa pochodzi około 340 tysięcy złotych, natomiast gmina dokłada 460 tysięcy. Do utrzymania innych szkół, na przykład we Fiukówce czy Woli Okrzejskiej, samorząd również dopłaca, ale w tych przypadkach subwencja jest od 100 do ponad 200 tysięcy wyższa od środków własnych gminy.
Jeśli dojdzie do likwidacji, uczniowie ze szkoły w Anielinie będą uczęszczać do Zespołu Szkół w Krzywdzie, natomiast nauczyciele mają być zatrudnieni w innych placówkach samorządowych.
Budynek, który obecnie zajmuje szkoła, gmina chce wykorzystać na ośrodek rewalidacyjno-wychowawczy dla niepełnosprawnych dzieci z całej gminy Krzywda. Obecnie takich osób z orzeczeniem niepełnosprawności w stopniu głębokim lub umiarkowanych jest około 20. Na razie zajmują się nimi nauczyciele, prowadzący zajęcia indywidualne, za które również płaci gmina. W przyszłości samorząd chce organizować zajęcia w nowym ośrodku, w którym pracowaliby m.in. obecni pedagodzy z Anielina.
Wójt Jerzy Kędra ma nadzieję, że wszystkie procedury, związane z likwidacją placówki, uda się zrealizować sprawnie, tak by w wakacje przeprowadzić adaptację pomieszczeń szkolnych na potrzeby ośrodka. Wówczas mógłby on rozpocząć działalność od nowego roku szkolnego.