Ponad 570 rodzin z miasta i gminy Krasnobród odebrało jabłka, których sadownicy nie mogli sprzedać ze względu na rosyjskie embargo. W ciągu dwóch dni koordynatorzy akcji z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej rozdysponowali ponad 12 ton owoców.
Było one rozdawane w prawie 20 miejscach w całej gminie i cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród mieszkańców. - Zainteresowanie było tak duże, że w niektórych miejscowościach na odbiór trzeba było poczekać w kolejce. W sumie rozdysponowaliśmy ponad 500 skrzynek. Jabłka trafiły przede wszystkim do naszych podopiecznych, ale inne osoby, które zgłosiły się po owoce też nie były odprawiane z kwitkiem - mówią pracownicy krasnobrodzkiego ośrodka pomocy społecznej.
To pierwsza taka akacja, zainicjowana przez burmistrza Kazimierza Misztala, ale jeśli dostawcy będą tym zainteresowani, pomysł będzie kontynuowany.
Rolnicy, którzy w związku z rosyjskim embargiem mają problem ze zbytem owoców, mogą je przekazywać ośrodkom pomocy, szkołom, organizacjom charytatywnym czy domom pomocy społecznej. W zamian otrzymują rekompensaty, przyznawane ze środków unijnych przez Agencję Rynku Rolnego.
(fot. sxc.hu)
To pierwsza taka akacja, zainicjowana przez burmistrza Kazimierza Misztala, ale jeśli dostawcy będą tym zainteresowani, pomysł będzie kontynuowany.
Rolnicy, którzy w związku z rosyjskim embargiem mają problem ze zbytem owoców, mogą je przekazywać ośrodkom pomocy, szkołom, organizacjom charytatywnym czy domom pomocy społecznej. W zamian otrzymują rekompensaty, przyznawane ze środków unijnych przez Agencję Rynku Rolnego.
(fot. sxc.hu)