Burzliwy przebieg miała czwartkowa sesja Rady Gminy Komarów-Osada. W programie obrad, które odbyły się 18 września, był projekt uchwały w sprawie zmian planu zagospodarowania przestrzennego w części sołectw Antoniówka, Kadłubiska, Śniatycze, Tomaszówka i Wolica Śniatycka.
Wprowadzenie zmian nie przesądza, ale umożliwia w przyszłości utworzenie na tych terenach parku farm wiatrowych. Rolnicy popierają ten pomysł, licząc m.in. na zyski z tytułu dzierżawy swoich pól, ale są też przeciwnicy takiej propozycji, skupieni wokół Stowarzyszenia "Bitwa pod Komarowem". Reprezentanci obydwu stron prezentowali swoje racje podczas czwartkowych obrad. Przedstawiciele stowarzyszenia przekonują, że miejsce pamięci w Wolicy Śniatyckiej powinno być chronione, a postawienie w jego okolicy turbin wiatrowych jest dla nich nie do przyjęcia. Ich zdaniem wpłynie to negatywnie m.in. na scenerię inscenizacji zwycięskiej bitwy z 1920 roku i miejsce to powinno być zagospodarowanie inaczej, na przykład na park kulturowo-historyczny. Za przyjęciem uchwały o zmianie planu zagospodarowania opowiedzieli się rolnicy, którzy w ewentualnych farmach wiatrowych widzą szansę na zyski zarówno dla siebie, jak i rozwój gminy.
Podobne zdanie ma wójt Wiesława Sieńkowska, która podkreśla, że przeciwnicy uchwały skupiają się wyłącznie na kultywowaniu tradycji i przeszłości, natomiast samorząd gminny i mieszkańcy realistycznie patrzą na teraźniejszość i przyszłość, nie zapominając o przeszłości. Jednocześnie przypomina, że gmina dba o miejsce pamięci w Wolicy Śniatyckiej, od lat współorganizuje obchody rocznicy bitwy i razem ze stowarzyszeniem występowała o ustanowienie Święta Kawalerii Polskiej. - Badania potwierdzają, że turbiny wiatrowe nie będą mieć negatywnego wpływu ani dla środowiska, ani mieszkańców. Ponadto będą one umieszczone w odległości ponad 1 kilometra od miejsca pamięci oraz planowanych rekonstrukcji i w żaden sposób nie zakłócą pielęgnowania patriotycznych tradycji tego wyjątkowego miejsca. Poza tym przyjęcie uchwały w praktyce jeszcze niczego nie oznacza, a realizacja ewentualnych inwestycji wiatrowych to perspektywa co najmniej 2 - 3 lat - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Sieńkowska.
Podobne zdanie ma wójt Wiesława Sieńkowska, która podkreśla, że przeciwnicy uchwały skupiają się wyłącznie na kultywowaniu tradycji i przeszłości, natomiast samorząd gminny i mieszkańcy realistycznie patrzą na teraźniejszość i przyszłość, nie zapominając o przeszłości. Jednocześnie przypomina, że gmina dba o miejsce pamięci w Wolicy Śniatyckiej, od lat współorganizuje obchody rocznicy bitwy i razem ze stowarzyszeniem występowała o ustanowienie Święta Kawalerii Polskiej. - Badania potwierdzają, że turbiny wiatrowe nie będą mieć negatywnego wpływu ani dla środowiska, ani mieszkańców. Ponadto będą one umieszczone w odległości ponad 1 kilometra od miejsca pamięci oraz planowanych rekonstrukcji i w żaden sposób nie zakłócą pielęgnowania patriotycznych tradycji tego wyjątkowego miejsca. Poza tym przyjęcie uchwały w praktyce jeszcze niczego nie oznacza, a realizacja ewentualnych inwestycji wiatrowych to perspektywa co najmniej 2 - 3 lat - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Sieńkowska.
