26 lutego 1943 roku w Józefowie rozstrzelano rodzinę dowódcy oddziału Armii Krajowej Konrada Bartoszewskiego, pseudonim „Wir”. W najbliższą sobotę 26 lutego, dokładnie 68 lat później, odbędą się uroczystości, upamiętniające to tragiczne wydarzenie.
Udział w nich zapowiedzieli m.in.: syn „Wira” Piotr Bartoszewski i wnuk Paweł Bartoszewski, który jest kapłanem i będzie koncelebrował mszę świętą w intencji pomordowanych i swoje dziadka. Liturgia rozpocznie się o 9.30 w kościele parafialnym w Józefowie. Po niej uczestnicy obchodów złożą wieńce i kwiaty pod tablicą, znajdującą się w Rynku na domu, w którym mieszkała rodzina Bartoszewskich oraz na cmentarzu, gdzie znajduje się ich grób.
W uroczystościach wezmą udział mieszkańcy, młodzież józefowskich szkół, a także delegacje kombatantów i przedstawiciele lokalnych władz.
Bezpośrednim powodem zamordowania rodziców Wacława i Janiny oraz siostry „Wira” - Wienisławy była akcja oddziału Czesława Mużacza, pseudonim „Selim”, który z miejscowego posterunku żandarmerii odbił, aresztowanych dzień wcześniej, Konrada Bartoszewskiego i jego zastępcę Hieronima Miąca, pseudonim „Korsarz”. Oprócz rozstrzelania rodziny Bartoszewskich hitlerowcy wywieźli do obozu w Zamościu 50 zakładników.
Według legendy Konrad Bartoszewski obserwował te wydarzenia z pobliskich wzgórz, ale nie zdecydował się na atak, by nie dopuścić do śmierci innych mieszkańców Józefowa i partyzantów. „Wir”, nazywany także „Komendantem”, stał się odtąd symbolem walki i patriotyzmu, poświęcając dla dobra innych nawet swoją rodzinę.
Pamiętają o tym inicjatorzy rocznicowych obchodów: członkowie Stowarzyszenia Wychowanków Liceum Ogólnokształcącego w Józefowie i Genowefa Więcław – Sikora, pseudonim partyzancki „Czarna”.
Oprócz pamiątkowej tablicy w Rynku, Konrad Bartoszewski ma w Józefowie swoją ulicę, a tradycje jego oddziału kultywuje Szkoła Podstawowa w Górecku Starym, która nosi jego imię.
(fot.UM w Józefowie)
Udział w nich zapowiedzieli m.in.: syn „Wira” Piotr Bartoszewski i wnuk Paweł Bartoszewski, który jest kapłanem i będzie koncelebrował mszę świętą w intencji pomordowanych i swoje dziadka. Liturgia rozpocznie się o 9.30 w kościele parafialnym w Józefowie. Po niej uczestnicy obchodów złożą wieńce i kwiaty pod tablicą, znajdującą się w Rynku na domu, w którym mieszkała rodzina Bartoszewskich oraz na cmentarzu, gdzie znajduje się ich grób.
W uroczystościach wezmą udział mieszkańcy, młodzież józefowskich szkół, a także delegacje kombatantów i przedstawiciele lokalnych władz.
Bezpośrednim powodem zamordowania rodziców Wacława i Janiny oraz siostry „Wira” - Wienisławy była akcja oddziału Czesława Mużacza, pseudonim „Selim”, który z miejscowego posterunku żandarmerii odbił, aresztowanych dzień wcześniej, Konrada Bartoszewskiego i jego zastępcę Hieronima Miąca, pseudonim „Korsarz”. Oprócz rozstrzelania rodziny Bartoszewskich hitlerowcy wywieźli do obozu w Zamościu 50 zakładników.
Według legendy Konrad Bartoszewski obserwował te wydarzenia z pobliskich wzgórz, ale nie zdecydował się na atak, by nie dopuścić do śmierci innych mieszkańców Józefowa i partyzantów. „Wir”, nazywany także „Komendantem”, stał się odtąd symbolem walki i patriotyzmu, poświęcając dla dobra innych nawet swoją rodzinę.
Pamiętają o tym inicjatorzy rocznicowych obchodów: członkowie Stowarzyszenia Wychowanków Liceum Ogólnokształcącego w Józefowie i Genowefa Więcław – Sikora, pseudonim partyzancki „Czarna”.
Oprócz pamiątkowej tablicy w Rynku, Konrad Bartoszewski ma w Józefowie swoją ulicę, a tradycje jego oddziału kultywuje Szkoła Podstawowa w Górecku Starym, która nosi jego imię.
(fot.UM w Józefowie)