Władze Hrubieszowa nie są zadowolone z nowego planu Ministerstwa Sprawiedliwości reorganizacji sądów. Dlatego będą podejmować kolejne działania, by utrzymać miejscowy Sąd Rejonowy w obecnym kształcie.
Wprawdzie w najnowszej wersji ministerialnych propozycji wydział zamiejscowy miałby zostać podporządkowany sądowi w Zamościu, a nie jak pierwotnie planowano w Tomaszowie Lubelskim, ale według hrubieszowskich samorządowców wciąż nie ma uzasadnienia, by zmieniać dotychczasowy status sądu w Hrubieszowie. Tym bardziej, że wcześniejsze kryteria dotyczące na przykład minimalnej liczby sędziów zatrudnionych w sądach nie są przez ministerstwo przestrzegane. – W nowej propozycji reorganizacji zachowano te sądy, w których pracuje nawet 10 sędziów, a w naszym jest ich 11 – przekonuje burmistrz Hrubieszowa Tadeusz Garaj. Przypomina, że w 2000 roku miasto przekazało pod rozbudowę sądu nieodpłatnie działkę, a sam budynek został oddany do użytku zaledwie rok temu. Ponadto został on nie tylko powiększony, ale również wyposażony w nowoczesny sprzęt, którego nie ma w wielu innych sądach w regionie.
Burmistrz Garaj uważa, że za pozostawieniem sądu w Hrubieszowie przemawiają także statystyki, z których wynika m.in., że hrubieszowscy sędziowie rozpatrują najwięcej spraw w całym okręgu zamojskim. W przeliczeniu na jednego sędziego liczba spraw, prowadzonych w miejscowym sądzie, jest prawie dwukrotnie wyższa niż na przykład w Zamościu, gdzie jest zatrudnionych więcej sędziów. – Biorąc pod uwagę choćby te argumenty okazuje się, że racjonalnych przesłanek ku temu, by znosić sąd rejonowy i w jego miejsce tworzyć jedynie wydział zamiejscowy, nie ma – podsumowuje Tadeusz Garaj.
Dodatkowymi argumentami są również: przygraniczne położenie, zasięg terytorialny sądu obejmujący także gminy spoza powiatu hrubieszowskiego, istniejący w mieście zakład karny, a także rozbudowywane przejścia graniczne w Zosinie i Dołhobyczowie oraz planowane kolejne przejście z Ukrainą. Nie bez znaczenie jest też fakt, że Hrubieszów ma prawie 600-letnią tradycję sądownictwa i jest jednym z ostatnich powiatów stanowiących granicę Unii Europejskiej i NATO.
Dalsze działania w obronie Sądu Rejonowego w Hrubieszowie władze miasta zamierzają prowadzić m.in. poprzez Związek Gmin Lubelszczyzny. Obawiają się, że proponowana reorganizacja, wbrew zapowiedziom ministerialnych urzędników, ograniczy dostęp mieszkańców do wymiaru sprawiedliwości.
(fot.sxc.hu)
Wprawdzie w najnowszej wersji ministerialnych propozycji wydział zamiejscowy miałby zostać podporządkowany sądowi w Zamościu, a nie jak pierwotnie planowano w Tomaszowie Lubelskim, ale według hrubieszowskich samorządowców wciąż nie ma uzasadnienia, by zmieniać dotychczasowy status sądu w Hrubieszowie. Tym bardziej, że wcześniejsze kryteria dotyczące na przykład minimalnej liczby sędziów zatrudnionych w sądach nie są przez ministerstwo przestrzegane. – W nowej propozycji reorganizacji zachowano te sądy, w których pracuje nawet 10 sędziów, a w naszym jest ich 11 – przekonuje burmistrz Hrubieszowa Tadeusz Garaj. Przypomina, że w 2000 roku miasto przekazało pod rozbudowę sądu nieodpłatnie działkę, a sam budynek został oddany do użytku zaledwie rok temu. Ponadto został on nie tylko powiększony, ale również wyposażony w nowoczesny sprzęt, którego nie ma w wielu innych sądach w regionie.
Burmistrz Garaj uważa, że za pozostawieniem sądu w Hrubieszowie przemawiają także statystyki, z których wynika m.in., że hrubieszowscy sędziowie rozpatrują najwięcej spraw w całym okręgu zamojskim. W przeliczeniu na jednego sędziego liczba spraw, prowadzonych w miejscowym sądzie, jest prawie dwukrotnie wyższa niż na przykład w Zamościu, gdzie jest zatrudnionych więcej sędziów. – Biorąc pod uwagę choćby te argumenty okazuje się, że racjonalnych przesłanek ku temu, by znosić sąd rejonowy i w jego miejsce tworzyć jedynie wydział zamiejscowy, nie ma – podsumowuje Tadeusz Garaj.
Dodatkowymi argumentami są również: przygraniczne położenie, zasięg terytorialny sądu obejmujący także gminy spoza powiatu hrubieszowskiego, istniejący w mieście zakład karny, a także rozbudowywane przejścia graniczne w Zosinie i Dołhobyczowie oraz planowane kolejne przejście z Ukrainą. Nie bez znaczenie jest też fakt, że Hrubieszów ma prawie 600-letnią tradycję sądownictwa i jest jednym z ostatnich powiatów stanowiących granicę Unii Europejskiej i NATO.
Dalsze działania w obronie Sądu Rejonowego w Hrubieszowie władze miasta zamierzają prowadzić m.in. poprzez Związek Gmin Lubelszczyzny. Obawiają się, że proponowana reorganizacja, wbrew zapowiedziom ministerialnych urzędników, ograniczy dostęp mieszkańców do wymiaru sprawiedliwości.
(fot.sxc.hu)
