Mieszkańcy gminy Gościeradów będą mogli regulować opłaty za odbiór odpadów komunalnych u sołtysów razem z podatkami. Taka decyzja zapadła podczas sesji rady Gminy, która odbyła się w czwartek 26 marca.
Rada wysłuchała też informacji na temat ściągalności opłat za wodę. Od wielu lat gmina stara się ustalić dlaczego ilość wody, wychodząca z głównych ujęć jest o około 30 procent większa niż ta, wykazywana w wodomierzach odbiorców. Zdaniem wójta gminy Gościeradów przyczyn może być co najmniej kilka. - Najbardziej prozaiczna i prawdopodobna to nielegalny pobór, który zwykle wzrasta w sezonie letnim. Mogą to być także ubytki spowodowane awariami, również tymi w kamiennym terenie, gdzie woda może się sączyć długo, ale nie pokazywać tego na zewnątrz, albo pobór wody przez jednostki OSP, ale takie wykorzystanie wody jest niewielkie - wylicza Mariusz Szczepanik. Według niego ustalenie właściwych przyczyn nie jest łatwe, ale samorząd będzie się starać rozwiązać ten problem. Jednym ze sposobów ma być powołanie w tym celu specjalnej komisji, w której skład mogliby wejść eksperci w tej dziedzinie. - Prace podobnych zespołów złożonych z naszych pracowników w przeszłości nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Być może zlecenie tego zadania specjalistom da lepsze efekty - mówi wójt Szczepanik. Kolejnym sposobem będzie modernizacja sieci wodociągowej, która jednak zależy od możliwości finansowych gminy, w tym pozyskania pieniędzy na ten cel ze źródeł zewnętrznych.
Podczas sesji rada zgodziła się również na wystąpienie do Powiatu Kraśnickiego o nieodpłatne przekazanie gminie działki z budynkiem po byłym posterunku policji. Jeśli samorząd powiatowy zgodzi się na taką darowiznę w przyszłości gmina chciałaby wykorzystać obiekt na cele kulturalne.
(fot. sxc.hu)
Podczas sesji rada zgodziła się również na wystąpienie do Powiatu Kraśnickiego o nieodpłatne przekazanie gminie działki z budynkiem po byłym posterunku policji. Jeśli samorząd powiatowy zgodzi się na taką darowiznę w przyszłości gmina chciałaby wykorzystać obiekt na cele kulturalne.
(fot. sxc.hu)