W gminie Gościeradów od wielu lat nie ma żadnego koła gospodyń wiejskich, co w powiecie kraśnickim nie jest przypadkiem odosobnionym. Miejscowy samorząd wraz grupą mieszkanek chce zmienić ten stan rzeczy i jeszcze w tym roku reaktywować KGW.
Wójt Mariusz Szczepanik przyznaje, że celem jest powstanie takich kół w każdym z 19 sołectw. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że na to potrzeba czasu. Dlatego na początek chcieliby stworzyć jedno KGW, które pomagałoby innym, w tym szczególnie mniejszym organizacjom. Największą przeszkodą, na którą zwracają uwagę osoby zaangażowane w tego rodzaju inicjatywy, jest biurokracja. Trudno ją pokonać, ale nie jest to niemożliwe, a my chcemy w tym pomagać - deklaruje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową wójt Szczepanik.
Wiele takich organizacji działa tak jak stowarzyszenie, ale autorzy nowej inicjatywy chcą je tworzyć jako kółka rolnicze. Z inicjatywą założenia koła gospodyń wiejskich jako kółka rolniczego może wystąpić 10 osób, z czego przynajmniej 8 musi prowadzić gospodarstwa rolne jako ich właściciele, posiadacze lub użytkownicy. Takie koło działa wtedy na podstawie regulaminu rejestrowanego w wojewódzkim lub regionalnym związku rolników, kółek i organizacji rolniczych.
Wiele takich organizacji działa tak jak stowarzyszenie, ale autorzy nowej inicjatywy chcą je tworzyć jako kółka rolnicze. Z inicjatywą założenia koła gospodyń wiejskich jako kółka rolniczego może wystąpić 10 osób, z czego przynajmniej 8 musi prowadzić gospodarstwa rolne jako ich właściciele, posiadacze lub użytkownicy. Takie koło działa wtedy na podstawie regulaminu rejestrowanego w wojewódzkim lub regionalnym związku rolników, kółek i organizacji rolniczych.